Poezja najmłodsza? Poezja, oczywiście, nie ma wieku. Natomiast jej autorki i autorzy jak najbardziej.
Autorzy i autorki poezji tworzą środowiska, w których piszą i czytają wiersze – zarówno swoje, jak i innych poetek i poetów współczesnych oraz tych niewspółczesnych. To tu wypracowują wspólne hierarchie i estetyki, które później pozwolą im wartościować teksty, to w tych środowiskach czeka ich pierwsza recepcja, to w nich wydają swoje pierwsze i kolejne tomy, i to one zapewniają poetkom i poetom dystrybucję oraz spotkania.
Działając w polu poezji, nawet najbardziej samotniczo, nie sposób nie zderzyć się z którymś ze środowisk i jego instytucjami – takimi jak wydawnictwo czy czasopismo. Polityka i poetyka tych instytucji ustawia nie tylko funkcjonowanie w polu, ale i – co za tym idzie – poetyki oraz znaczenia samych wierszy. Dlatego opis poezji najmłodszej uszeregowany tu zostanie wedle centralnych i lokalnych środowisk, które towarzyszą jej powstawaniu, wydawaniu, dystrybucji i recepcji.
Poezja nie jest sprawą indywidualną, wbrew panującemu mitowi romantycznego geniusza-outsidera: wychodzi z konkretnej zbiorowości i w konkretną zbiorowość się włącza. I to decyduje o jej znaczeniu. Z całą mocą ujawnia to nowe medium, które w poezji pojawiło się na początku nowego tysiąclecia i które ukształtowało całkiem nową „młodą” poezję i jej (oraz jej autorek i autorów) funkcjonowanie – internet.
CEZURY
POCZĄTKI. Początek najmłodszej polskiej poezji w formie, w jakiej funkcjonuje i rozwija się dziś, datuje się na grudzień 2011 roku. Wówczas z inicjatywy dwóch poetów kojarzonych z nurtem poezji cybernetycznej – Łukasza Podgórniego i Leszka Onaka – powstał Hub Wydawniczy Rozdzielczość Chleba. Powstaniu wydawnictwa towarzyszył manifest podpisany przez innych poetów związanych z poezją cybernetyczną: Romana Bromboszcza, Piotra Puldziana Płucienniczaka i zmarłego pół roku później Tomasza Pułki. Manifest został przedrukowany w pierwszym numerze czasopisma „Nośnik”, które także powstało wraz z założeniem wydawnictwa.
Tym samym młodzi poeci założyli swoje własne instytucje: wydawnictwo i czasopismo, które pozwalały im oficjalnie zaistnieć w polu na własnych zasadach. Całą działalność od początku prowadzili oddolnie, bez wsparcia innych instytucji oraz państwowych stypendiów czy dotacji, co pozwalało im na maksymalną autonomię twórczą i niepodporządkowanie, choć zmuszało do zajmowania się wydawnictwem po godzinach, w ramach hobby.
W manifeście, czerpiącym z tradycji futurystycznych, ale i odwołującym się do wcześniejszych manifestów: poetów neolingwistycznych (2002 r.) oraz poetów cybernetycznych (2008 r.), odżegnywali się od kultury druku i zapowiadali nadejście nowej epoki: cyfrowej – z otwartym, powszechnym dostępem do dóbr kultury, codziennym uczestnictwem w wytwarzaniu i odbiorze tekstów oraz z ahierarchizacją mocnych pozycji władzy w polu.
W 2013 r. młode środowisko poetyckie związane z nowymi mediami uruchomiło kolejny element własnej infrastruktury literackiej: Browar za Debiut – Nagrodę Literacką Browar. Jurorami tej nagrody są wszyscy użytkownicy Facebooka, którzy zdecydują się oddać głos; także oficjalna gala z rozstrzygnięciem wyników odbywa się na Facebooku, z wirtualnym udziałem dużej części nominowanych i głosujących. W pierwszej edycji nagrodę zdobył Kamil Brewiński (2013), w drugiej – Rafał Różewicz (2014), a w trzeciej – Piotr Przybyła (2016). Nagroda Browar stanowi gest sprzeciwu wobec hierarchicznej struktury pola, o którego kształcie decydują uprzywilejowane elity, i działa na rzecz partycypacji i współdecydowania wszystkich zaangażowanych w daną wspólnotę interpretacyjną. Po własnym wydawnictwie i czasopiśmie nowomedialna wspólnota młodopoetycka ustanowiła kolejną instytucję, która pozwalała jej działać na własnych zasadach: własną nagrodę. Ze względu na brak środków (nagrodą jest butelka piwa) nie zapewniała ona jednak, poza prestiżowym, wsparcia finansowego. Środki – zarówno dla wydawnictwa, czasopism i nagród – znajdowały się wciąż przede wszystkim w rękach uprzywilejowanych elit, nie oddolnych, ahierarchicznych inicjatyw. Ignorowanie tych zależności i bazowanie wyłącznie na prestiżu, darmowej pracy i rozumieniu poezji jako hobby po kilku latach ujawni swoje poważne konsekwencje.
W ten sposób środowisko dotychczas związane z forami literackimi i tam publikujące, dyskutujące oraz krytykujące wkroczyło z własnymi instytucjami do pola poezji. To także moment, w którym towarzysząca zakładaniu forów wiara w samoistnie odnowicielską moc internetu została zrewidowana. Wydarzenia z forum okazały się bowiem nie tylko nie zmieniać warunków pola, ale i funkcjonować gdzieś poza oficjalnym obiegiem, w odrębnej, średnio przenikającej do środka niszy. Mimo to, wiara w możliwość przekształcenia warunków pola przez wpływy ahierarchicznego, wspólnotowego, codziennego medium w 2011 r. wciąż naświetlała działania młodego środowiska poetyckiego. Zmiana polegała na modyfikacji taktyki – nie miała się już dokonać samoistnie, ale przez włączenie się w oficjalny obieg na jego zasadach. Z wydawnictwem, czasopismem i papierowymi tomami (których wersje elektroniczne dostępne były za darmo online), miała powoli przekształcać go od środka ku regułom wypracowanym na forach literackich.
FORA LITERACKIE. Pierwszym portalem działającym na zasadzie forum literackiego była założona w styczniu 1998 roku grupa dyskusyjna pl.hum.poezja. To tu po raz pierwszy poeci i poetki, jak Justyna Bargielska czy Marcin Cecko, wrzucali swoje wiersze i komentowali je. Wiersze sprawdzały się tu lepiej niż proza, ponieważ ich niedługa forma idealnie pasowała do nowego medium; w codziennej komunikacji łatwiej opublikować i przeczytać wiersz niż powieść czy kilkustronicowe opowiadanie.
Wraz z rozwojem popularności internetu wzrastało także zainteresowanie wirtualną wymianą poetycką: na początku lat dwutysięcznych największą popularnością cieszył się portal poezja-polska.pl. Wiosną 2002 roku z inicjatywy poetek i poetów Justyny Radczyńskiej, Anny Marii Goławskiej, Mikołaja Kusiaka, Radosława Dudzica, Sławomira Ochotnego i Dariusza Pado powstał z kolei portal nieszuflada.pl. To z nim wiąże się bodaj najaktywniejszy moment funkcjonowania forów literackich; potem w administrację zaangażowali się także m.in. Piotr Czerniawski, Barbara Klicka i Monika Mosiewicz.
Na Nieszufladzie swoje wiersze zamieszczali niedługo potem publikujący swoje tomy twórcy i twórczynie, takie jak Kamila Janiak, Szczepan Kopyt, Julia Szychowiak, Marta Grundwald, Piotr Janicki, Dominik Bielicki, Tomasz Pułka; poetycka społeczność komentowała ich wiersze, czasem byli to już uznani twórcy i uznane twórczynie, np. Miłosz Biedrzycki czy Marta Podgórnik. Ponadto portal organizował konsultacje literackie, podczas których zaproszeni poeci, poetki, krytyczki i krytycy, tacy jak Andrzej Sosnowski, Marcin Świetlicki, Jacek Podsiadło, Bohdan Zadura, Piotr Sommer, Anna Piwkowska, Dariusz Nowacki, krytykowali twórczość użytkowników.
O tych czasach forów literackich Jakobe Mansztajn opowiadał tak: „Z internetem jest oczywiście tak, jak z całą resztą – dominuje miałka przeciętność, ale ja miałem akurat szczęście, że zahaczyłem o ten moment funkcjonowania portali, kiedy można było jeszcze posłuchać sensownej krytyki albo przeczytać wspaniały wiersz. Na przykład jakiś lokomocyjny tekst Adama Pluszki. Pamiętam też niestrudzonego Macieja Woźniaka, któremu się chciało i który uprawiał wyjątkowo rzeczową krytykę. Albo Łukasza Stadnickiego, który potrafił przekonywająco odpowiedzieć na pytanie, dlaczego coś jest dobre albo właśnie wręcz przeciwnie” (Sajkowski 2010).
Na portalu powstało środowisko interesujących poetek i poetów, którzy czytali podobnych autorów (np. tłumaczonego przez Miłosza Biedrzyckiego Tomaža Šalamuna) i dzielili rozumienie poezji jako czegoś codziennego i współdzielonego z innymi. Komentarzom poezji towarzyszyły dyskusje o aktualnych kwestiach i codziennych zdarzeniach. Użytkowniczki i użytkownicy często publikowali pod nickiem i tworzyli wiele kont, w których wypróbowywali rozmaite strategie liryczne. Wiersz bez wątpienia nie był tu cudem, jak swój poetycki cykl w „Gazecie Wyborczej” nazwał Jarosław Mikołajewski.
Nastawienie na rzemiosło, a zatem to, jak wiersz jest zrobiony, sugerowanie poprawek stylistyczno-gramatycznych przez użytkowników forum, doradzanie zmian w konkretnych rozwiązaniach poetyckich wynikało z myślenia o wierszu jako o machinerii, która działa bądź nie działa w zależności od użytych środków. Poetyka i polityka były tu częścią tej samej sprawy, zwłaszcza że i od poetyki forum zależały relacje, układy i same wiersze, co kolejne fora z innymi regułami, np. Cyc Gada i Rynsztok, ujawniały nad wyraz dobrze. To, gdzie i jak się pisze i publikuje, wpływa na to, co się pisze i publikuje – dla poetów, dla których przestrzeń stała się wyznacznikiem wspólnoty, było to oczywiste założenie.
Do skrajności doprowadził to założenie radykalny, uznawany za eksperymentalny nurt poezji związanej z nowymi mediami – poezji cybernetycznej – który systematycznie i świadomie wprowadzał do wierszy języki programowania jako materialną bazę wszelkich innych języków w mediach elektronicznych. W 2008 r. powstał manifest kolektywu poetów cybernetycznych, pod którym podpisali się Roman Bromboszcz, Łukasz Podgórni, Szczepan Kopyt i Tomasz Misiak.
Od tego momentu manifesty (jako spuścizna tradycji awangardowej) cieszyły się niemałą popularnością – np. w marcu 2011 r. swój manifest, „Obsługostrukcję”, ogłosił portal niedoczytania. Manifest Rozdzielczości Chleba był ostatnim z nich. Zgodnie z przedstawioną w nim wizją w pierwszym etapie działania wydawnictwa, w ramach kontynuacji ścieżki eksperymentalnej, książki wychodziły wedle założeń poezji cybernetycznej. Później hurraoptymistyczne nadzieje na zmiany we wspólnocie przebiegające równolegle ze zmianami w medium wydawały się już raczej naiwnością, o czym świadczy Metamanifest CYBER%ULERSTWA.
Gdy Nieszuflada stała się polem dla trolli, część twórców przeniosła się do założonego w 2010 roku przez Leszka Onaka Liternetu. Tu z kolei na plan pierwszy wybiło się kilku poetów i kilka poetek młodego pokolenia, które czerpały z podobnych wzorców jak poeci i poetki na Nieszufladzie, dodając do nich strukturalne doświadczenia związane z funkcjonowaniem w Web 2.0, z mediami społecznościowymi jako ich najistotniejszym wyróżnikiem: Maciej Taranek, Kamil Brewiński, Anna Adamowicz, Rafał Różewicz, Oliwia Betcher czy Dawid Mateusz. Większość z nich kilka lat później opublikowała swoje debiuty, przeważnie dobrze przyjęte przez krytykę. Ponieważ jednak forum wciąż stanowiło rodzaj wprawki przed „oficjalną” publikacją w wydawnictwie, działało wewnętrznie i wsobnie, a pole poezji okazało się wyjątkowo odporne na kolektywne, zaangażowane działania poetów na forach, powstał Hub Wydawniczy Rozdzielczość Chleba.
KOŃCE. Na ile udane były rewolucyjne postulaty Rozdzielczości Chleba, znakomicie obrazuje ich rozwój. Początkowo kolektyw wydawał tomy mocno eksperymentalne, wpisujące się w założenia poezji cybernetycznej, złożone z glitchów, utrzymane w estetyce szumów, o której pisał Roman Bromboszcz w swojej książce „Estetyka zakłóceń” (Bromboszcz 2010). Tomy dekonstruowały przestrzeń słowa przez dekonstrukcję przestrzeni wirtualnej, jako tej w całości zbudowanej na znakach konwencjonalnych (języki HTML, JAVA), ale i łączyły ją z kodami wizualnymi, na zasadzie synkrezy mediów w internecie. Pierwsze tomy były też wyłącznie tomami członków kolektywu. Tu zaliczyć można książki „Marsz na ROM” Piotra Puldziana Płucienniczaka (2012) i „wgraa” Leszka Onaka i Łukasza Podgórniego (2012).
W grudniu 2012 roku miał swoją premierę tom „Skanowanie balu” Łukasza Podgórniego, który otwiera nowy rozdział młodego wydawnictwa: wiersze składają się już tutaj głównie ze słów, a charakter dekonstrukcyjny łączą z mocną frazą i flow wspartym na przechwyceniach nowomedialnych przejęzyczeń. Potencjał krytyczny i emancypacyjny zawiera się w środkach ściśle literackich – w poetyce, a zwłaszcza w gramatyce. Drugi etap to zatem rezygnacja z radykalnie awangardowych założeń pierwszego i dostosowanie się do wymogów poetyckości w polu, związana także z coraz powszechniejszym dostępem do internetu i rozrastaniem się jego słownych form i formuł uczestnictwa, które nie wymagają znajomości języków programowania.
W wydawnictwie w tym okresie publikują także osoby niebędące członkami kolektywu, a ich tomy formalnie wpisują się w tradycyjne myślenie o poezji: ułożone przeważnie ze słów, z podziałem na wersy, w ramach dostępnego elektronicznie pliku, ale i wydanej papierowo książki w formie kodeksu. To dzięki takiemu podejściu wydawnictwu udało się przedrzeć do oficjalnego obiegu poezji: dwa opublikowane po książce Podgórniego debiuty – „Clubbing” Kamila Brewińskiego i „repetytorium” Macieja Taranka – zostały dostrzeżone przez jurorów konkursu Silesius w kategorii debiut i nominowane do głównej nagrody. Wygrała wprawdzie Martyna Buliżańska – w przeciwieństwie do „Browaru za debiut”, gdzie zajęła dopiero 9. miejsce – ale sam fakt dostrzeżenia książek z młodego, oddolnie prowadzonego wydawnictwa sprawił, że zaczęło ono funkcjonować w polu. Rozpoczął się rodzaj mody na tę twórczość: była świeża i inna, więc fascynowała.
W 2014 r. Rozdzielczość nie wydała ani jednego tomu, czego konsekwencją w połowie 2015 r. był numer „Nośnika” o cyberżulerstwie. Rozczarowani nieprzenikalnością obiegu poezji i małym wpływem nowych instytucji na warunki pola, które pozostawało nie tylko papierowe, ale i mocno hierarchiczne, indywidualistyczne i konsekwentnie usakralniane, celebrowane podczas wielkich festiwali, a nie w ramach codziennej praktyki; jednocześnie rozczarowani internetem, który zamiast otwierać, coraz silniej przetwarzał kapitalistyczne wartości i struktury z rzeczywistości offline – poeci postanowili się wylogować. W listopadzie 2015 roku hub wydał drugą książkę Waldemara Jochera, „Przetrwalnik”, przyjętą życzliwie, ale bez poruszenia towarzyszącego dwóm poprzednim debiutom.
W tym czasie poeci z Rozdzielczości zaangażowali się w prowadzenie strony na Facebooku ZUSwave, która dość szybko zdobyła niemałą popularność (ponad 14 000 polubień). Na fanpage’u dominowały grafiki z symbolami i artefaktami polskości zderzone z logiem ZUS-u, z którego duża część młodych pracowników i pracownic zatrudnionych na śmieciówkach – w tym poetek i poetów – jest wykluczona. Wykluczenie ekonomiczne pokrywa się tutaj z wykluczeniem z polskości, a krytyka kapitalizmu z krytyką nacjonalizmu.
W tym czasie Łukasz Podgórni wydał także tom poezji „Pamiętne statusy” (2016) z zebranymi statusami, które publikował na fanpage’u cichy nabiau. Na tym etapie poeci zawiązali współpracę ze środowiskami fejsbukowymi i artystycznymi (np. Notes Na 6 Tygodni), oddalając się od pola poezji i otwierając rozumienie poezji przez mieszanie granic między sztukami. O ile w pierwszym etapie otwarcie to następowało przez estetykę szumów i zakłóceń, o tyle na etapie obecnym następuje przez estetykę porozumienia i wspólnego kodu, co daje im większą popularność, ale jednocześnie – przez działanie w mediach społecznościowych, a nie w oficjalnym papierowym obiegu – częściowo wyklucza z pola poezji. Nagrody, festiwale, spotkania – cała ta infrastruktura poetycka, która po dwóch świetnych debiutach stała przed Rozdzielczością Chleba otworem, przestała być dla nich dostępna. Zaktualizowany w 2017 r. opis Linii poetyckiej Hubu brzmiał tak: „-Linia poetycka? oddziela nas od poezji. W odciętym przez nią polu przeprowadzamy testy językowe”.
Jeśli postrzegać dzieje forów literackich jako dzieje demokracji w Polsce, jak zaproponował to Maciej Woźniak w artykule „Rozkwit i zmierzch demokracji poetyckiej” (2016), to w tym momencie bez wątpienia nastąpił kryzys. Konieczna stała się nowa poezja, wprost konceptualizująca źródła problemów oraz możliwe rozwiązania, występująca przeciw mitom, które prowadziły nierówności i wyzysk pracowników i pracownic, także w polu poezji. Zamiast demokracji liberalnej – wypracowanej po transformacji ustrojowej w 1989 r. i działającej na rzecz uprzywilejowanych – pojawiła się potrzeba socjalnie i równościowo zorientowanej demokracji. Rolę tę przyjęła w polu poezja zaangażowana i feministyczna, rozwijana od lat np. w feminarium Wspólny Pokój („Solistki”, 2009, „Warkoczami”, 2016), w dużej części wśród osób związanych wcześniej z Manifestem Neolingwistycznym (Maria Cyranowicz, Joanna Mueller) i Nieszufladą (Justyna Radczyńska).
Wszak poezja, oczywiście, nie ma płci, klasy, pracy i poglądów. Natomiast jej autorki i autorzy jak najbardziej. Dotychczas akceptowalna i niemal przezroczysta dominacja piszących mężczyzn (sygnatariuszami manifestu i redaktorami Rozdzielczości Chleba byli wyłącznie mężczyźni, podobnie autorzy wydawanych przez nich tomów), nieinkluzywność pola, którego wartości wyznaczają elity intelektualne jako klasa ukształtowana w systemie powstałym po 1989 r., związany z tym wyzysk pracownic i pracowników sztuki i hegemonia neoliberalno-patriotycznej narracji stały się przedmiotem krytyki i otworzyły na budowanie innych, alternatywnych wspólnot.
POEZJA PO NIESZUFLADZIE. Momentem przełomowym w poezji po Nieszufladzie wydaje się przyznanie Nagrody Literackiej Gdynia w kategorii poezja za najlepszą książkę tomowi Piotra Janickiego „Wyrazy uznania”, wydanemu w Fundacji im. Tymoteusza Karpowicza za pieniądze z crowdfundingu. Poezja – już nie najmłodsza przecież – wychodząca z internetowej przestrzeni, finansowana przez dobrowolne wpłaty użytkowników internetu, dostała prestiżową nagrodę poetycką i tym samym ostatecznie potwierdziła swoją pozycję w polu poezji.
O ile nominacje do Silesiusa dla Taranka i Brewińskiego stanowiły otwarcie na inne języki, o tyle ta nagroda stanowiła raczej przypieczętowanie wartości oswojonych już poetyk nowomedialnych w oficjalnym obiegu. Zamknięcie etapu Liternetowej wiary w odrodzeńczą moc nowych mediów, więc i młodej poezji zapoczątkowanej rokiem 2011, to premiera tomu Dawida Mateusza „Stacja wieży ciśnień” w Biurze Literackim w 2016 roku. To bodaj ostatni z aktywnych użytkowników Liternetu, który wydał swój debiut w większym wydawnictwie, informując o tym jeszcze na forum; jednocześnie wiersze Dawida Mateusza znalazły się też w antologii młodej poezji zaangażowanej „Zebrało się śliny” (Kaczmarski, Koronkiewicz 2016). Fakt, że tom Dawida Mateusza ukazał się w komercyjnym, utożsamianym z tradycyjnym modelem funkcjonowania w poezji i wyznaczającym jego kierunki Biurze Literackim jest bardzo znaczący. Daniel Madej, autor „Małej epoki” (2017), wówczas jeszcze przed debiutem, skomentował to na Liternecie tak: „Dawid, wydałeś książkę, a my nie wydaliśmy, więc już nie jesteś naszym kumplem ;))”.
Tradycyjne wydawnictwa i tradycyjny obieg poezji wciąż są przestrzenią, do której młodzi poeci aspirują, a internet traktowany jest wyłącznie jako faza przejściowa, a nie odrębne medium z własnymi wartościami i układami. Hierarchie i relacje władzy pozostały po stronie decydujących.
Młodzi zdystansowali się względem nowych mediów, w które tak silnie od początku wierzyli. Bardzo znamienny jest fakt, że pierwsza transmisja na żywo na Facebooku ze spotkania poetyckiego została przeprowadzona 9 listopada 2016 r. przez Wydawnictwo a5 ze spotkania promującego książkę Marcina Świetlickiego „Drobna zmiana”.
Instytucje w polu pozostały w stanie niemal nienaruszonym: wydawnictwa, czasopisma, konkursy, festiwale – to one organizują życie poetyckie i ustawiają wartości oraz poetyki, które są cenione i odrzucane. Jednocześnie, mimo iż prestiżowo wciąż uznawane są za weryfikację talentu i jakości, od kilku lat przeżywają kryzys – w 2014 r. część z ważnych czasopism nie dostała dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przez co musiała zakończyć, zredukować bądź zmienić charakter swojej działalności. To wówczas powstał kolektywny, środowiskowy organ reprezentujący interesy czasopism przed Ministerstwem Kultury – Koalicja Czasopism. Ostateczne przypieczętowanie kierunku tych przemian przyniosła zmiana władzy w 2015 r.: w 2016 r. spośród kilkunastu czasopism dotowanych przez państwo dofinansowanie otrzymało ledwie kilka, w 2017 r. – wyłącznie te deklaratywnie prawicowo zorientowane; podobnie z dofinansowaniem festiwali i zgłaszanych przez wydawnictwa książek. To zmusiło ustabilizowane środowiska okołopoetyckie, funkcjonujące dzięki finansowaniu publicznemu, do wprowadzenia zmian: bądź to w zakresie finansowania, bądź charakteru działań – część czasopism z konieczności przeniosła się na przykład do internetu, jak „Wakat”.
Wypracowane przez wcześniejszą działalność cyberpoetów w internecie języki komunikacji i mechanizmy współdziałania w tej sytuacji pozwoliły częściowo połączyć te dwie przestrzenie – dość wspomnieć, że za przeniesienie „Wakatu” do internetu odpowiadał Leszek Onak.
Poezja, także młoda, finansowana z publicznych pieniędzy była już jednak gdzie indziej.
Maja Staśko
WYBRANA BIBLIOGRAFIA:
- Anna Adamowicz, Wątpia, Łódź 2016;
- Oliwia Betcher, Poza, Szczecin 2015;
- Kamil Brewiński, Clubbing, Internet/Kraków 2013, online: http://rozdzielchleb.pl/clubbing/;
- Roman Bromboszcz, Estetyka zakłóceń, Perfokarta (2010), online: http://perfokarta.net/teoria/estetyka_zaklocen.pdf;
- Roman Bromboszcz, System dedukcyjny poezji cybernetycznej. Manifest 2.0, Perfokarta, online: http://perfokarta.net/root/manifest_2.0.html;
- Roman Bromboszcz, Szczepan Kopyt, Tomasz Misiak, Łukasz Podgórni, Manifest Poezji Cybernetycznej 1.1, Perfokarta, online: http://perfokarta.net/root/manifest.html;
- Martyna Buliżańska, Moja jest ta ziemia, Wrocław 2013;
- Marcin Cecko, Maria Cyranowicz, Michał Kasprzak, Jarosław Lipszyc, Joanna Mueller, Manifest Neolingwistyczny, Wikiźródła, online: https://pl.wikisource.org/wiki/Manifest_Neolingwistyczny;
- Piotr Janicki, Wyrazy uznania, Wrocław 2014;
- Waldemar Jocher, Przetrwalnik, Internet/Kraków 2015, online: http://rozdzielchleb.pl/przetrwalnik/;
- Łukasz Libiszewski, Leszek Onak, Obsługostrukcja – Manifest Niedoczytania, Niedoczytania, online: http://niedoczytania.pl/manifest/;
- Daniel Madej, Mała epoka, Poznań 2017;
- Dawid Mateusz, Stacja wieży ciśnień, Stronie Śląskie 2016;
- Leszek Onak, Łukasz Podgórni, wgraa, Internet/Kraków 2012, online: http://rozdzielchleb.pl/wgraa/;
- Urszula Pawlicka, (Polska) poezja cybernetyczna. Konteksty i charakterystyka, Kraków 2012;
- Piotr Puldzian Płucienniczak, Łukasz Podgórni, Leszek Onak, Metamanifest CYBER%ULERSTWA, „Nośnik” 2015, nr 3, online: http://xn---ch-ppa33b.pl/metamanifest-cyberulerstwa/;
- Piotr Puldzian Płucienniczak, Marsz na ROM, Internet 2012, online: http://rozdzielchleb.pl/marsz-na-rom/;
- Łukasz Podgórni, Pamiętne statusy, Internet/Kraków 2016, online: http://rozdzielchleb.pl/pamietne-statusy/;
- Łukasz Podgórni, Skanowanie balu, Internet/Kraków 2012, online: http://rozdzielchleb.pl/skanowanie-balu/;
- Piotr Przybyła, Apokalipsa. After party, Łódź 2015;
- Kuba Sajkowski, Clue tego zdania to trup. Wywiad z Jakobe Mansztajnem, Poema.pl, online: https://poema.pl/publikacja/169976-clue-tego-zdania-to-trup-wywiad-z-jakobe-mansztajnem;
- Solistki. Antologia poezji kobiet (1989-2009), red. Maria Cyranowicz, Joanna Muller, Justyna Radczyńska, Warszawa 2009;
- Maciej Taranek, repetytorium, Internet/Kraków 2013, online: http://rozdzielchleb.pl/repetytorium/;
- Warkoczami. Antologia nowej poezji, red. Sylwia Głuszak, Beata Gula, Joanna Mueller-Liczner, Warszawa 2016;
- Zebrało się śliny, red. Paweł Kaczmarski, Marta Koronkiewicz, Stronie Śląskie 2016;
- Rafał Różewicz, Product placement, Gniezno 2014;
- Maciej Woźniak, Ostatnia dekada: rozkwit i zmierzch demokracji poetyckiej, „Dwutygodnik” 2016, nr 10, online: http://www.dwutygodnik.com/artykul/6789-ostatnia-dekada-rozkwit-i-zmierzch-demokracji-poetyckiej.html;
Online:
- Browar za Debiut – Nagroda Literacka Browar, https://www.facebook.com/browarzadebiut/;
- cichy nabiau, https://www.facebook.com/cichynabiau/?ref=br_rs;
- Cyc Gada, cycgada.art.pl (nieaktywny);
- Liternet.pl – platforma komunikacji autorów z czytelnikami, http://liternet.pl/;
- niedoczytania. pismo innego uczestnictwa w kulturze, http://niedoczytania.pl/;
- Nieszuflada.pl, http://nieszuflada.pl/;
- NN6T – Notes Na 6 Tygodni. Pismo postentuzjastyczne, http://notesna6tygodni.pl/;
- pl.hum.poezja, https://groups.google.com/forum/#!forum/pl.hum.poezja;
- Poezja polska. Internetowy serwis poetycki, http://www.poezja-polska.pl/fusion/main.php;
- Rozdzielczość Chleba, http://rozdzielchleb.pl/;
- Rynsztok, rynsztok.pl (nieaktywny);
- टट्टी Z U S w a v e, https://www.facebook.com/zuswave/;