Zagajewski,Adam
Adam Zagajewski przypomina o zachwycie, który pozostał w nas wierny i dumny. Pielęgnuje ranę pamięci – „złotą od płomieni, / czarną od żaru”. Stawia nam przed oczy nieoczywistą prawdę tego, co „istnieje, nawet jeżeli znika”.
Encyklopedia: wpis
Autor lub temat nie posiada wyodrębnionego wpisu w naszej encyklopedii
Encyklopedia: oznaczenie redakcyjne
Adam Zagajewski przypomina o zachwycie, który pozostał w nas wierny i dumny. Pielęgnuje ranę pamięci – „złotą od płomieni, / czarną od żaru”. Stawia nam przed oczy nieoczywistą prawdę tego, co „istnieje, nawet jeżeli znika”.
Serwis: oznaczenie redakcyjne
Redakcja serwisu nie oznaczyła takim tagiem tematycznym żadnego artykułu w części krytyczno-literackiej serwisu.
Wszystkie treści
Adam Zagajewski przypomina o zachwycie, który pozostał w nas wierny i dumny. Pielęgnuje ranę pamięci – „złotą od płomieni, / czarną od żaru”. Stawia nam przed oczy nieoczywistą prawdę tego, co „istnieje, nawet jeżeli znika”.
W latach 1989–2016 na polskim rynku wydawniczym ukazało się kilkanaście antologii prezentujących poezję krajów byłej Jugosławii. Antologie te zróżnicowane są pod względem liczby prezentowanych autorów i wierszy, większość z nich ma ambicję przekrojowego przedstawienia poetyckiego zróżnicowania (w obrębie danego narodu: bośniackiego, chorwackiego, czarnogórskiego, macedońskiego, serbskiego, słoweńskiego), rzadziej spotkać można publikacje ukazujące konkretne zjawisko literackie czy wybraną generację piszących.
Po 1989 roku w Polsce publikowano przekłady poezji anglojęzycznej: poetów amerykańskich, angielskich, szkockich, walijskich, irlandzkich, kanadyjskich, australijskich, karaibskich i nowozelandzkich. Tłumacze spełniali się w rolach redaktorów i antologistów.
Poezja najmłodsza? Poezja, oczywiście, nie ma wieku. Natomiast jej autorki i autorzy jak najbardziej.
Czytaj więcej
Proza poetów to zjawisko tyleż ciekawe, co niejednoznaczne. Joanna Orska, autorka hasła, oświetlenia ten fenomen z różnych stron, proponując definicje, możliwości odczytań, przyglądając się konkretnym dziełom literackim.
Julian Kornhauser. Począwszy od zaskakującego debiutu („Nastanie święto i dla leniuchów”, 1972), w którym spotkamy się z niespokojnymi, fantasmagorycznymi obrazami rodem z surrealnego snu, inspirowanymi malarskimi wizjami Breughla i Goi, aż po wyciszone, kontemplatywne i epifanijne zapisy z – jak dotychczas ostatniego – tomu poety („Origami”, 2007) twórczość poetycka Juliana Kornhausera wymyka się wszelkim jednoznacznym określeniom i etykietom.
Czytaj więcej
Marcin Baran – autor poetyckich gier. Z humorem i ironią mówi o tragicznym losie człowieka. Poeta rozrywający językowe schematy, zmyślający lektury. Chętnie sięgający po słowa innych pisarzy, twórca ekfraz; „lepiący” z ciał „miłość, lęk i słowa”.
Maciej Woźniak to poeta wrażliwy na zmiany pór roku, a wiersze umieszcza w ich kontekście od wczesnych tomów. Jednocześnie na dalszy plan tekstów poetyckich usuwa podmiot swoich wierszy.