Podgórnik,Marta
Marta Podgórnik to poetka rockowa. Czas nie wypływa na to, co ona gra. Za to ona gra z czasem o wszystko. I póki co – trzyma się na scenie naprawdę mocno.
Encyklopedia: wpis
Autor lub temat nie posiada wyodrębnionego wpisu w naszej encyklopedii
Encyklopedia: oznaczenie redakcyjne
Marta Podgórnik to poetka rockowa. Czas nie wypływa na to, co ona gra. Za to ona gra z czasem o wszystko. I póki co – trzyma się na scenie naprawdę mocno.
Poezja eksperymentalna. Rok 1989 – na co wskazywano już wielokrotnie – nie stanowi wyraźnej cezury w polskiej poezji, w tym czasie jednak widoczne stają się tendencje, które wkrótce będą punktem wyjścia do rozmaitych eksperymentów literackich, jakie zdominują scenę poetycką i ustanowią nowy paradygmat mniej więcej na najbliższe dwie dekady.
Miłosz Biedrzycki – „Białorusin, pierwszy w Polsce poeta piszący jak O’Hara”, przedstawiciel „szorstkich czyli duchobiorców”, a może raczej „samotniczy niedźwiedź”? Skrajny indywidualista czy modelowy reprezentant pokoleniowej formacji? Uwodzący frazą treser „społecznego zwierzęcia języka”, a może hermetysta sabotujący wszelkie możliwości porozumienia z odbiorcą?
Edward Pasewicz. Poeta inności? Buddysta i dokonujący coming outu gej. Poeta normalności? Obserwator codzienności, podglądacz drobin, zakamarków, międzyludzkich związków i słuchacz języków. Jednocześnie szczery, erudycyjny i wirtuozerski, kampowy i polityczny?
Mała forma jest we współczesnej poezji zjawiskiem różnorodnym. Autorzy i autorki sięgają zarówno po konkretne gatunki, np. haiku, jak i tworzą własne, niejednokrotnie wystawiając na próbę granice wierszowości.
Adam Zdrodowski aranżuje doświadczanie poezji językowo. Chodzi tu o grę, która ma przynieść – zarówno czytaniu, jak i pisaniu – przyjemność, erotyzm, uciechę.
Jerzy Ficowski – poeta, który z dyskretną wywrotowością łączy uważną obserwację rzeczywistości z „mityzującym stosunkiem do świata”. Historia przechodzi tu w baśniowość, maestria językowa przenika z milczeniem, analiza polskości z orientacją na wielokulturowość, a empatia podszyta jest intelektualizmem. Jego poetyckie spojrzenie jest w stanie objąć zarówno Zagładę, „turkot ery mezozoicznej”, jak i motyle.
Maciej Woźniak to poeta wrażliwy na zmiany pór roku, a wiersze umieszcza w ich kontekście od wczesnych tomów. Jednocześnie na dalszy plan tekstów poetyckich usuwa podmiot swoich wierszy.
Marcin Świetlicki. Poeta – piosenkarz. Buntownik, „outsider zaangażowany” czy klasyk, „pół-Miłosz”? Autor wierszy „nieoczywiście” religijnych, a zarazem regularnie wplatający w nie wątki kryminalne lub publicystyczne. „Półmetafizyk” kierujący się „niskimi pobudkami”, „refrenicznie” powracający do ulubionych tematów, by tłumaczyć „zadania zdań”.
Serwis: oznaczenie redakcyjne
Marta Podgórnik to poetka rockowa. Czas nie wypływa na to, co ona gra. Za to ona gra z czasem o wszystko. I póki co – trzyma się na scenie naprawdę mocno.
Poezja eksperymentalna. Rok 1989 – na co wskazywano już wielokrotnie – nie stanowi wyraźnej cezury w polskiej poezji, w tym czasie jednak widoczne stają się tendencje, które wkrótce będą punktem wyjścia do rozmaitych eksperymentów literackich, jakie zdominują scenę poetycką i ustanowią nowy paradygmat mniej więcej na najbliższe dwie dekady.
Miłosz Biedrzycki – „Białorusin, pierwszy w Polsce poeta piszący jak O’Hara”, przedstawiciel „szorstkich czyli duchobiorców”, a może raczej „samotniczy niedźwiedź”? Skrajny indywidualista czy modelowy reprezentant pokoleniowej formacji? Uwodzący frazą treser „społecznego zwierzęcia języka”, a może hermetysta sabotujący wszelkie możliwości porozumienia z odbiorcą?
Edward Pasewicz. Poeta inności? Buddysta i dokonujący coming outu gej. Poeta normalności? Obserwator codzienności, podglądacz drobin, zakamarków, międzyludzkich związków i słuchacz języków. Jednocześnie szczery, erudycyjny i wirtuozerski, kampowy i polityczny?
Mała forma jest we współczesnej poezji zjawiskiem różnorodnym. Autorzy i autorki sięgają zarówno po konkretne gatunki, np. haiku, jak i tworzą własne, niejednokrotnie wystawiając na próbę granice wierszowości.
Adam Zdrodowski aranżuje doświadczanie poezji językowo. Chodzi tu o grę, która ma przynieść – zarówno czytaniu, jak i pisaniu – przyjemność, erotyzm, uciechę.
Jerzy Ficowski – poeta, który z dyskretną wywrotowością łączy uważną obserwację rzeczywistości z „mityzującym stosunkiem do świata”. Historia przechodzi tu w baśniowość, maestria językowa przenika z milczeniem, analiza polskości z orientacją na wielokulturowość, a empatia podszyta jest intelektualizmem. Jego poetyckie spojrzenie jest w stanie objąć zarówno Zagładę, „turkot ery mezozoicznej”, jak i motyle.
Maciej Woźniak to poeta wrażliwy na zmiany pór roku, a wiersze umieszcza w ich kontekście od wczesnych tomów. Jednocześnie na dalszy plan tekstów poetyckich usuwa podmiot swoich wierszy.
Marcin Świetlicki. Poeta – piosenkarz. Buntownik, „outsider zaangażowany” czy klasyk, „pół-Miłosz”? Autor wierszy „nieoczywiście” religijnych, a zarazem regularnie wplatający w nie wątki kryminalne lub publicystyczne. „Półmetafizyk” kierujący się „niskimi pobudkami”, „refrenicznie” powracający do ulubionych tematów, by tłumaczyć „zadania zdań”.
Wszystkie treści
Marta Podgórnik to poetka rockowa. Czas nie wypływa na to, co ona gra. Za to ona gra z czasem o wszystko. I póki co – trzyma się na scenie naprawdę mocno.
Poezja eksperymentalna. Rok 1989 – na co wskazywano już wielokrotnie – nie stanowi wyraźnej cezury w polskiej poezji, w tym czasie jednak widoczne stają się tendencje, które wkrótce będą punktem wyjścia do rozmaitych eksperymentów literackich, jakie zdominują scenę poetycką i ustanowią nowy paradygmat mniej więcej na najbliższe dwie dekady.
Miłosz Biedrzycki – „Białorusin, pierwszy w Polsce poeta piszący jak O’Hara”, przedstawiciel „szorstkich czyli duchobiorców”, a może raczej „samotniczy niedźwiedź”? Skrajny indywidualista czy modelowy reprezentant pokoleniowej formacji? Uwodzący frazą treser „społecznego zwierzęcia języka”, a może hermetysta sabotujący wszelkie możliwości porozumienia z odbiorcą?
Edward Pasewicz. Poeta inności? Buddysta i dokonujący coming outu gej. Poeta normalności? Obserwator codzienności, podglądacz drobin, zakamarków, międzyludzkich związków i słuchacz języków. Jednocześnie szczery, erudycyjny i wirtuozerski, kampowy i polityczny?
Mała forma jest we współczesnej poezji zjawiskiem różnorodnym. Autorzy i autorki sięgają zarówno po konkretne gatunki, np. haiku, jak i tworzą własne, niejednokrotnie wystawiając na próbę granice wierszowości.
Adam Zdrodowski aranżuje doświadczanie poezji językowo. Chodzi tu o grę, która ma przynieść – zarówno czytaniu, jak i pisaniu – przyjemność, erotyzm, uciechę.
Jerzy Ficowski – poeta, który z dyskretną wywrotowością łączy uważną obserwację rzeczywistości z „mityzującym stosunkiem do świata”. Historia przechodzi tu w baśniowość, maestria językowa przenika z milczeniem, analiza polskości z orientacją na wielokulturowość, a empatia podszyta jest intelektualizmem. Jego poetyckie spojrzenie jest w stanie objąć zarówno Zagładę, „turkot ery mezozoicznej”, jak i motyle.
Maciej Woźniak to poeta wrażliwy na zmiany pór roku, a wiersze umieszcza w ich kontekście od wczesnych tomów. Jednocześnie na dalszy plan tekstów poetyckich usuwa podmiot swoich wierszy.
Marcin Świetlicki. Poeta – piosenkarz. Buntownik, „outsider zaangażowany” czy klasyk, „pół-Miłosz”? Autor wierszy „nieoczywiście” religijnych, a zarazem regularnie wplatający w nie wątki kryminalne lub publicystyczne. „Półmetafizyk” kierujący się „niskimi pobudkami”, „refrenicznie” powracający do ulubionych tematów, by tłumaczyć „zadania zdań”.