Przemysław Owczarek – poeta, krytyk literacki, antropolog kultury. Autor poetyckiej prozy. Jego książki pobudzają krytyków i czytelników do zaciekłych dyskusji.
PRZEMYSŁAW OWCZAREK – poeta, krytyk literacki, doktor nauk humanistycznych, antropolog kultury. Urodził się 28 października 1975 roku. Mieszka w Łodzi. Jest tam dyrektorem Domu Literatury. Pracuje w Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym w Łodzi. Jego rozprawa doktorska, zatytułowana „Karol Wojtyła – Jan Paweł II. Podhalańska opowieść o świętym. Od historii do mitu – studium antropologiczne” została wydrukowana w 2006 roku. Teksty dotyczące literatury publikował w „Tyglu Kultury”, „Odrze”, „Arteriach” – na łamach łódzkiego pisma, którego jest redaktorem, opublikowano jego liczne rozmowy z pisarzami. W „Journal of Urban Ethnology” ukazywały się teksty autorstwa Owczarka poświęcone folklorowi miejskiemu w literaturze polskiej, socjologii osiedli mieszkaniowych, etnograficznej lekturze osiedla. Wiersze i prozę publikował m.in. w „Tyglu Kultury”, „Twórczości”, „Odrze”, „artPapierze”, „Gazecie Wyborczej”.
Książki publikował w Wydawnictwie Zielona Sowa, Wydawnictwie Kwadratura, Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Instytucie Mikołowskim im. Rafała Wojaczka oraz Domu Literatury w Łodzi. Wydał następujące tomy: „Rdza” (2007), „Cyklist” (2009), „Pasja” (2011), „Miasto do zjedzenia” (2013), „Baśnie Eliany” (2015), „Stojąc na jednej nodze” (2016).
Laureat Nagrody im. Jacka Bierezina za debiut w 2006 roku. Za „Rdzę” zdobył trzecią nagrodę na Festiwalu Złoty Środek Poezji oraz Nagrodę im. Kazimiery Iłłakowiczówny – obie w 2008 roku. W 2010 roku nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia za prozę poetycką „Cyklist”. W 2012 roku nominowany do Orfeusza – Nagrody Poetyckiej im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego za tom „Pasja”.
GĘSTWA
Na okładce „Stojąc na jednej nodze” Owczarka Karol Maliszewski pisał: „Widzę człowieka, który szarpie się w zwielokrotnionej sieci powiązań między górą i dołem, inkantacją i rozumem, językiem i instynktem biologicznego trwania”. Jednak nie wszystkie krytyczne lektury, szczególnie pierwszej książki Owczarka, były mu przychylne.
Jego wiersze wzbudzają spore emocje. Dzieje się tak być może właśnie dlatego, że autor czerpie swoje pomysły na wiersze pełnymi garściami z obszernego kulturowego zaplecza i miesza je z absurdem, abstrakcją i przyziemnym zapisem codziennych obserwacji. Być może dla niektórych to za wiele… Gdy jednak czytelnik zapozna się z całokształtem twórczości łodzianina, nie może odmówić zmyślności niektórym konceptom, a w szalonym rozmachu rozpozna metodę.
Należy zwrócić uwagę na formę utworów Owczarka. Nie dość, że na łamach jego książek poezja niezmiernie często spotyka się z prozą, dochodzi tu także element ikonograficzny, regularnie powracający w rozmaitych miejscach (dla przykładu wspomnieć można „Potrawkę cielęcą Anielki” w „Mieście do zjedzenia” lub „Drzeworyt” w „Stojąc na jednej nodze” – tu można mówić również o ekfrazie).
Owczarek stosuje liczne cytaty – przywołuje takich autorów, jak m.in. Frank O’Hara, Malcolm Lowry, Tomasz Mann, Walter Benjamin, Imre Kertész, Witold Gombrowicz, René Char, Czesław Miłosz, Adam Mickiewicz, Jerzy Jarniewicz, Hans Christian Andersen, Percy Shelley, Amos Oz, Gustave Flaubert, William Blake, Jorge Luis Borges, Dino Buzzati, Raymond Chandler.
ODWRÓCENIA
Specyfiki twórczości Owczarka można upatrywać w zgłębianiu wszystkiego, co bliskie (niekiedy aż boleśnie) ciału, które zanurza się w świecie, czy węziej – w mieście. Bohater wierszy drąży miasto jako wielki organizm. Przemysław Pieniążek w tekście poświęconym „Miastu do zjedzenia” pisał: „Wkraczając w przestrzeń gastronomicznych metafor, podmiot liryczny stawia pytania o status ontologiczny rodzinnego miasta, drążąc równocześnie w jego wstydliwym podbrzuszu, ukazując pokłady negatywnych zjawisk oraz utrwalonych przez dekady stereotypów”.
W wierszu „prolog: nakryj się” czytamy: „gdzie indziej jest tutaj, po stronie ciała. zdania to dania, a styl / to smak. najlepszy przysmak: mózg kucharza, dlatego boję się / o własny przepis. [...]”. Gdzie indziej czytamy zaś: „widzisz siebie wychodzącego w Łódź. i siebie / który na to patrzy, jak obserwujesz siebie, / wychodzącego w Łódź.” („młynek do mielenia słów”). Zwielokrotniona perspektywa przyjmowała też postać pomnożonego „ja”, szczególnie zauważalnego w tomie „Pasja”: „przerzuty wspomnień. szum pociągu to miód dla duszy, ale gorzko / mijają stacje. ta-ta ta-ta. zero-dwójkowy szyfr immanencji. / ja i „ja”. jawa.” („przerzuty”). I jeszcze silniej w „ja wy”: „[...] drobne ukłucia w spopielonym niebie. / błąkasz się na kilku centymetrach, a każdy jest // okruchem jawy. w niej jedno widzi się wielu.”.
W recenzji „Stojąc na jednej nodze” Max Nałęcz pisał: „Owczarek jest piękny, kiedy komponuje blake’owski liryzm z szyderstwem, unikając przy tym reanimowania quasi-romantycznej estetyki. Ożywia rośliny, zwierzęta, wiatr i pory roku, wysyłając je na kolejne bitwy z kakofonią autostrad i samolotów myśliwskich. Pozwala sobie przy tym na bezceremonialne zabawy lingwistyczne – lepi słowa składające się z jakby przypadkowych sylab, onomatopei i wykrzykników”.
„Stojąc na jednej nodze” ma jawnie konceptualny charakter, a motyw stania na jednej nodze, przyziemnego, zdjętego ze stanu „zawieszenia” „wisielca”, pojawia się w tomie jak refren, wykorzystywany aż po „Apogeum”, gdzie mottem jest zdanie: „Kto stoi na jednej nodze, nigdzie się nie zatrzymał.” – podpisane: „Przemysław Owczarek, filozof wiejski”.
Procesy rozkładu, a także tematyka związana z wydalaniem i w ogóle z fizjologią, były obecne w wierszach Owczarka od pierwszego tomu, w nowszych tekstach z nich nie rezygnuje: „niżej, niżej, litanijnie, ujeżdżając robaka / tej frazy, gdy wślizguje się w ziemię, [...]” („Wiersz o piszącym księżycu, który lubi spójniki”).
Dwustronnie można oglądać okładkę „Stojąc na jednej nodze”, drzewo ma ludzkie kształty obojga płci, autor postuluje czytanie wierszy od tyłu; poeta stara się rozsadzać zarówno porządki uwarunkowanego kulturowo czytania, jak i stereotypowych przyzwyczajeń: „a z nasion traw powstaje ojciec, i jego ojciec, / i jego ojciec. są w transie, jakby byli kobietą / i mężczyzną. [...]” („dysza”). Książka zaczyna się: „na powitanie / unieś / lewą rękę.” („Sentencja, czyli w miarę krótki wiersz zamiast wprowadzenia”) i kończy sentencją: „stój do końca / na jednej nodze. / jest w początku.” („Sentencja na ścianie dziecięcego pokoju, który od dawna nie istnieje”).
ANIELKA I TUWIM
Wielokrotnie Owczarek tworzy anagramy. Często pojawia się postać utworzonej od imienia córki – Anielki – Eliany. Na osobną uwagę zasługują „Baśnie Eliany”, książka dedykowana przez poetę „rodzinie i Łodzi”. Baśnie przeplatane są ilustracjami i sekwencją komiksową, motywy, z których autor korzysta, pojawiają się również w jego twórczości lirycznej. Bohaterami są: tytułowa Eliana, sowa oraz ożywiony pomnik. Należy wspomnieć jeszcze jednego patrona utworów Owczarka – Juliana Tuwima. Jest on ważny nie tylko dlatego, że Owczarek, podobnie jak on sięga po literaturę dziecięcą, ale także Tuwim pojawia się w „Baśniach Eliany” jako bohater literacki.
Ważnymi wątkami są u Przemysława Owczarka także więzi rodzinne, w szczególności ojcostwo rozpoznawane z dwojakiej perspektywy: bycia synem i bycia ojcem własnego dziecka: „do końca życia będziesz walczył / z ojcem? a gdyby przybył, / chociaż umarł? tymczasem można... // odwrócić wiersz, / czytając zwrotki normalnie / do dołu.” („syn wiersza”). Książka „Cyklist” rozpoczyna się dedykacją: „Mojemu Ojcu, który nie zdążył przeczytać tej książki”.
Powaga przeplata się w książkach poety z jej absolutnym brakiem i zauważalnym dystansem do siebie i tworzenia w ogóle. Być może łączenie tylu sprzecznych i pozornie wykluczających się porządków sprawia, że twórczość Przemysława Owczarka jest dość obszernie komentowana na blogach literackich, a pod tymi tekstami toczą się obszerne, często płomienne dyskusje.
Wiktoria Klera
Poeta czyta wiersze:
Owczarek o nagrodzie Złote Pióro:
Spotkanie autorskie w Łodzi:
WYBRANA BIBLIOGRAFIA:
- „Być pomiędzy – to jest wybór, który polubiłem” rozmowę z Przemysławem Owczarkiem przeprowadził Maciej Robert, „Polska (Metropolia Warszawska, wyd. zasadnicze)” 2010, nr 131, dod. Dodatek Literacki nr 5;
- Paweł Kaczmarski, „Zabawa i zapatrzenie”, „Tygiel Kultury” 2010, nr 1/3;
- Grzegorz Kociuba, „Rowerzysta ekstatyczny”, „Topos” R. 17, nr 1 (2010);
- Max Nałęcz, „Stojąc na jednej nodze. Przemysław Owczarek”, Fundacja Kultury Akademickiej, http://fundacja-fka.pl/recenzja-stojac-na-jednej-nodze-przemyslaw-owczarek/;
- Marcin Orliński, „Jestem, który nie jestem”, „Twórczość” R.65, nr 2 (2009);
- Przemysław Pieniążek, „Literackie kulinaria”, „Nowe Książki” 2014, nr 8;
- Czesław Robotycki, „Papieska mitologia”, „Literatura Ludowa” R. 51, nr 4/5 (2007);
- Jolanta Sowińska-Gogacz, „Baśnie Eliany – recenzja”, „Kronika Miasta Łodzi” 2016, z. 1;
- Marek Trojanowski, „Przemysław Owczarek. Rdza”, „Krytyka Literacka” 2010 nr 5, http://krytykaliteracka.blogspot.com/2010/12/autor-marek-trojanowski-w-pewnych.html;
- Aleksandra Alicja Winiarska, „O Papieżu, Podhalu, kiczu, Solidarności i Radiu Maryja”, „Tygiel Kultury” 2007, nr 10/12;
- Jakub Winiarski, „Przemysław Owczarek. Rdza”, http://poewiki.vot.pl/index.php?title=Strona_osobista:Jakub_Winiarski/Recenzje/Przemysław_Owczarek%2C_„Rdza”