Jarosław Marek Rymkiewicz, poeta – klasycysta: od dialogu z tradycją do romantycznego „trupa, który gada”. Od słowa, które się spopiela do wiersza jako „więzienia śmierci”. Od pytań zadawanych Bogu i diabłu do poszukiwania transcendencji. Od wiersza wolnego do dystychu. Od wierszy politycznych do nihilistycznego obrazu świata.
JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ – poeta, prozaik, eseista, dramaturg, historyk literatury i krytyk literacki, profesor Instytutu Badań Literackich PAN, tłumacz poezji angloamerykańskiej, rosyjskiej, francuskiej i hiszpańskiej (m.in. utworów T.S. Eliota, W.B. Yeatsa, W. Stevensa, W.H. Audena, E.E. Cummingsa, O. Mandelsztama, G. Flauberta, Calderona). Urodził się 13 lipca 1935 roku w Warszawie. Debiutował wierszem „Trwoga” w piśmie „Łódź Literacka” w 1954 roku (nr 4/5). Po pierwszym zbiorze „Konwencje” z 1957 roku, zawierającym ciemne wizje zbliżającej się zagłady, wydał kolejne tomy poetyckie: „Człowiek z głową jastrzębia” (1960), „Metafizyka” (1963), „Animula” (1964), w których pojawiają się pierwsze symptomy wypracowanego na przełomie lat 50. i 60. programu współczesnego neoklasycyzmu, ujętego później w zbiór manifestów „Czym jest klasycyzm” (1967). Kolejne tomy poetyckie to „Anatomia” (1970), „Co to jest drozd” (1973), „Thema regium” (1978), „Ulica Mandelsztama i inne wiersze z lat 1979–1983” (1983), „Mogiła Ordona i inne wiersze z lat 1979–1984” (1984), „Ulica Mandelsztama i inne wiersze z lat 1979–1985” (1992), „Moje dzieło pośmiertne” (1993), „Znak niejasny, baśń półżywa” (1999), „Zachód słońca w Milanówku” (2002), „Do widzenia gawrony” (2006), „Wiersze polityczne” (2010), „Pastuszek Chełmońskiego” (2014), „Koniec lata w zdziczałym ogrodzie” (2015).
Jarosław Marek Rymkiewicz to laureat licznych nagród, m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1967), Nagrody im. Stanisława Vincenza (1984), Nagrody Literackiej im. Zygmunta Hertza (1986), Nagrody Literackiej Nike (2003), Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza (2008), Nagrody Miasta Łodzi im. Juliana Tuwima (2015).
CZYM JEST KLASYCYZM?
Program klasycyzmu zrodził się ze sprzeciwu wobec propozycji awangardy negującej przeszłość oraz z przekonania o kryzysie kultury śródziemnomorskiej, objawiającym się uśmierceniem symboli, za pomocą których porozumiewali się poeci przeszłości.
Twórczość poetycka jest dla Rymkiewicza „odwzorowywaniem i ponawianiem kształtów, które znał czas miniony (...), wzory wiersza są bowiem (...) obrazami i wzorami archetypicznymi” („Czym jest klasycyzm”). Teorię archetypów przejmuje poeta od C.G. Junga, dla którego to „sformułowane rezultaty (…) typowych doświadczeń naszych przodków. Są one psychicznym osadem niezliczonych przeżyć tego samego rodzaju. Obrazują miliony indywidualnych doświadczeń” (C.G. Jung, „Archetypy i symbole”). Poza archetypami istotne były również symbole ukształtowane historyczne, których znaczenie przekazywano kolejnym pokoleniom.
Diagnozą śmierci symboliki jest tom „Człowiek z głową jastrzębia” (1960). Aby ją wskrzesić, poeta winien stać się „metafizykiem”, „magiem”, uczestnikiem „podstawowego (inaczej: metafizycznego) doświadczenia”, w którym symbole te odżyją ponownie, choć już w nieco innym, czytelnym dla współczesnych, kształcie. Poeta, który czuje się wygnańcem ze świata mitu śródziemnomorskiego, przywraca zamierzchłe symbole nie tylko poprzez sięganie do podświadomości (klasyk nazywa to metaforycznie spojrzeniem „wewnętrznego oka” czy pisaniem „w stanie półsnu”), lecz także dzięki swoistej poetyckiej „metafizyce”, rozumianej jako rozmowa ze zmarłymi. Aby rozmowa ta mogła mieć miejsce, konieczne jest uznanie jedności czasu, zrozumienie, iż przeszłość i przyszłość spotykają się w teraźniejszości.
Klasycyzm współczesny to nieustanny dialog z poetami czasu minionego. Jest on konieczny dla zachowania ciągłości kultury europejskiej. Zapisem tego jest tom „Metafizyka” (1963). Dialog odbywa się poprzez przyjęcie konwencji liryki roli i liryki maski, dwoiste ukształtowanie „persony” (w której głos przodków łączy się z głosem własnym poety), zwanej też „osobowością stylistyczną” oraz poprzez stylizacje (na koncepcję tę wpływ miały także poglądy E. Pounda i T. S. Eliota). Poeta, pozostając sobą, staje się jednocześnie „medium” głosów z przeszłości.
Najczęstszą figurą, jaką posługuje się Rymkiewicz, ukazując poetów różnych czasów, jest ptak, gdyż to jeden ze znaków kulturowych najpełniej symbolizujących związek między światem żywych a światem zmarłych. Wiersze ujawniają ambiwalentny stosunek do przodków. Ich obecność jest bowiem jednocześnie dobrodziejstwem (pozwala zachować ciągłość kultury) i zagrożeniem (mogą zagłuszyć głos własny poety). Odwołanie Rymkiewicza do motywu ptaka wiąże się z jego zainteresowaniem toposem ogrodu („Myśli różne o ogrodach. Dzieje jednego toposu”, 1968). Ptaki u klasyka nie odsyłają jednak do mitu arkadyjskiego, do którego – jak pisze on w eseju o topice idylli ogrodowej – nie ma już powrotu w dwudziestym wieku.
Próbą realizacji programu klasycyzmu jest wczesna twórczość Jarosława Marka Rymkiewicza. Pierwszy tom („Konwencje”) to przede wszystkim wiersze wolne, inspirowane dykcją poetycką Czesława Miłosza z tomu „Ocalenie”. Liczne aluzje i nawiązania do mistrza ujawniają się przede wszystkim na poziomie leksyki i składni. W tomach kolejnych, zwłaszcza w „Animuli”, silnie obecny jest wpływ poetyki i obrazowania charakterystyczny dla T.S. Eliota. Klasycyzm ujawnia się również poprzez stosowanie tradycyjnych form gatunkowych, zwłaszcza sonetu, oraz kształtowanie tytułów utworów na wzór barokowy, jak w wierszach: „Lament osiemnastoletniej na śmierć wojewodzianki Morsztynówny”, „Na siedemnastoletnią poprawiającą uczesanie” (z tomu „Człowiek z głową jastrzębia”), „Do trupa” (z tomu „Co to jest drozd”) czy „Daphnis w drzewo bobkowe przemienieła się” (z tomu „Anatomia”).
Główne kierunki rozumienia programu wytyczone zostały przez Ryszarda Przybylskiego, dla którego klasycyzm to „łomotanie do bram” wiecznego (kulturowo) Rzymu („Między śmiercią a tekstem”); Jerzego Kwiatkowskiego, upatrującego wartość tego programu w przywracaniu zachwianej przez awangardę równowagi między „formą” a „treścią” poezji („Nowy klasycyzm – notatki do bilansu”); Lecha Sokoła, rozpatrującego twórczość poetycką Rymkiewicza ze względu na ujawniające się w niej dwie zasadnicze postawy – historyczną i egzystencjalną („Czym jest klasycyzm”), a także Jana Błońskiego, podkreślającego romantyczne korzenie klasycyzmu („Czym był, czym mógł być klasycyzm”).
JĘZYK JAKO TEMAT POETYCKI
Tom „Anatomia” (1970) jest wyrazem zmiany drogi poszukiwań Rymkiewicza. Klasyk, który formułując swój poetycki program, wspierał się autorytetem filozofów, teraz traktuje ich rozważania jako pretekst do własnych przemyśleń. Poszerza się zakres zadawanych pytań. Zapowiedzią tego jest wiersz „Otwock 1964”, będący pożegnaniem z Wergilim. Odtąd istotnym pojęciem staje się SŁOWO.
Relacjom między słowem a światem, który język próbuje opisać, poświęcony jest tom „Co to jest drozd” (1973). Pytania poety są teraz pytaniami z zakresu ontologii, epistemologii i filozofii języka. Nie pozostaje on obojętny wobec dokonującego się w myśli filozoficznej procesu odchodzenia od metafizyki i koncentracji na zagadnieniach metajęzykowych. Choć dostrzega przepaść między słowem a rzeczą i ma świadomość konwencjonalnego charakteru znaków pisanych, nie może zgodzić się na postulowane przez neopozytywistów porzucenie metafizyki. Występuje zatem w jej obronie, posługując się przy tym parodią i humorem.
Wiersz staje się miejscem, gdzie można powtórzyć zamierzchły spór o uniwersalia, odnosząc go do rzeczywistości poetyckiej, by podkreślić rolę słowa jako narzędzia gry ze światem i gry z innymi tekstami, by dojść do przekonania, że prawdziwy byt ma miejsce tylko w języku i poprzez język, który pozwala postawić najważniejsze dla człowieka pytania. Próbując jednak odpowiedzieć na nie, używając ludzkiego rozumu, popadamy w sprzeczności. Świadectwem tego uwikłania jest kształt wielowiekowej myśli filozoficznej, z którą Rymkiewicz dialoguje, tworząc swą własną historię filozofii. Dialog ten opiera się na paradoksie, podejmowany jest nie bez ironicznego dystansu, często z humorem, w myśl wypowiedzianej przez młodego klasyka maksymy, iż tworzenie poezji winno być „świetną zabawą, wielkim festynem barwy i świateł, radością” („Trzy wiersze” w „Czym jest klasycyzm”).
Festyn ten w wierszach z tomu „Thema regium” czy „Moje dzieło pośmiertne” przypomina jednak barokowy „czarny karnawał”, podczas którego w tańcu śmierci spotykają się czaszki i szkielety filozofów i poetów. Oksymoroniczne określenie wiersza jako „trupa, który żyje” jest wyrazem przekonania, iż słowo poetyckie, mimo zagrożenia rozpadem, poprzez dawanie świadectwa o wszechogarniającej nicości, werbalizację śmierci – paradoksalnie – staje się jej więzieniem. Jedyny możliwy byt to byt w języku, istnieć – znaczy być zapisanym. Istotną funkcję ocalającą pełni przy tym pamięć. „Najważniejsza jest pamięć – pisze Rymkiewicz – Jeśli istnieje coś, co dałoby się określić jako istotę istnienia, czyli istotę życia (...) to tą istotą jest pamięć. (...) Literatura jest zwierciadłem życia. A więc i w literaturze najważniejsza jest pamięć. Pisarzem może być tylko ktoś, kto pamięta.” („Nasze niepokoje, nadzieje i duchy”). Zapomnienie jest śmiercią wtórą.
W ostatnich tomach poety (począwszy od zbioru „Co to jest drozd”) dominuje strofa dystychiczna. Należy jednak podkreślić, że zasadniczo nie zmienia się problematyka utworów. Ona pozwala mówić o ciągłości pisarskiej drogi Rymkiewicza, który w wywiadzie z 1993 roku powiedział: „Myślę, że wszystko, co napisałem od połowy lat pięćdziesiątych, mogłoby być widziane jako próba reaktywowania przeszłości, ocalenia tego, co było.” („Jak dobrze być poetą powiatowym”).
PYTANIA O (DO) BOGA
Ambiwalentny stosunek do języka ujawnia się również w rozważaniach poświęconych problematyce teologicznej. Język jest jedynym narzędziem opisu tego, co transcendentne (Bóg i jego Objawienie). Stąd niedoskonałość przekazu, której przejawem są sprzeczności wewnątrz świętego tekstu. Problemy te sygnalizuje poeta już w tomie „Anatomia” i są one obecne w każdym następnym zbiorze wierszy. Najpełniejszym tego wyrazem jest szkic „Przez zwierciadło” (1993) oraz tomy poetyckie „Thema regium” (1978), „Moje dzieło pośmiertne” (1993) i „Znak niejasny, baśń półżywa” (1999). Ostatnie tomy Rymkiewicza ukazują go jako poetę pytań. Coraz częściej są to pytania o sens istnienia, cierpienia, sens wszechogarniającej śmierci (która jest dla niego „tematem królewskim”), o eschatologię, o perspektywy i sposób pośmiertnego bycia.
Problematyka ta pojawiała się już we wczesnych tomach Rymkiewicza, a towarzyszyła jej diagnoza sytuacji egzystencjalnej człowieka, który poddany jest jednocześnie prawom Natury i Historii. Te fundamentalne pytania kieruje podmiot Rymkiewiczowskich wierszy do Boga i diabła, do zmarłych, stawia je filozofom różnych czasów, czytelnikowi, a także zwykłym przedmiotom, współtworzącym świat przedstawiony jego wierszy. Sposób ukształtowania tego świata wskazuje na współistnienie żywych i umarłych, na przenikanie się życia i śmierci, co więcej, na zacieranie się granic między tymi sferami.
PRZEŚWIT I NICOŚĆ
Ostatnie wiersze Rymkiewicza są świadectwem żywotności pytań metafizycznych, którym patronują dwaj wielcy filozofowie: M. Heidegger oraz F. Nietzsche. Od pierwszego Rymkiewicz czerpie pojęcie prześwitu, który jest swoistym „kluczem” do transcendencji. Prześwit umożliwia choćby chwilowe, momentalne zrozumienie istoty bytu i sensu istnienia. Może go umożliwić kontakt z niektórymi dziełami sztuki: obrazem, muzyką, literaturą, ale również z konkretnymi miejscami, fragmentami pejzażu czy przedmiotami.
Patronat Nietzschego wydaje się natomiast zrozumiały w kontekście licznych utworów będących zapisem nieustannego rozpadu materialnego świata, nietrwałości i znikomości bytów, które przeciwstawiają się nicości, przejawiając Nietzscheańską „wolę mocy”. Pragną one istnieć, choć funkcjonują na granicy życia i śmierci. Coraz więcej nietzscheańskich śladów w ostatnich tomach Rymkiewicza („Do widzenia gawrony”, „Pastuszek Chełmońskiego”, „Koniec lata w zdziczałym ogrodzie”), od wizji całkowitej zagłady w wymiarze egzystencjalnym nie są wolne nawet wiersze o tematyce politycznej czy społecznej.
Charakterystyczną cechą twórczości autora „Kilku szczegółów” jest odrzucenie zakładanych w młodości masek. Narrator cyklu mickiewiczowskiego oraz podmiot liryczny ostatnich wierszy coraz częściej może być utożsamiany z autorem. Wskazują na to w powieściach dygresje autotematyczne i metatekstowe, ujawniające subiektywizm ujęcia opisywanej rzeczywistości, w poezji zaś dominacja liryki bezpośredniej. Pragnienie ocalenia, przywrócenia istnienia znikomym bytom ludzkim, ale i przedmiotom, ujawnia cała eseistyka historycznoliteracka Jarosława Marka Rymkiewicza oraz twórczość poetycka ostatnich lat. Sięganie do przeszłości, z jednej strony, służy ocaleniu od ostatecznego zapomnienia tego, co minęło, z drugiej, pomaga w zrozumieniu tajemnicy istnienia i sensu egzystencji.
Rymkiewicz pozostał klasykiem w zakresie wersyfikacji. Im dalej od deklaracji manifestów, tym więcej w jego tomach wierszy numerycznych, zwłaszcza realizujących tok jambiczno-trocheiczny. System metryczny, obok uniwersalnej problematyki, staje się sposobem nawiązywania do twórców i poetyk poprzednich epok.
WIERSZE POLITYCZNE
J.M. Rymkiewicz sięga po tematykę społeczno-polityczną po wprowadzeniu stanu wojennego. Jej świadectwem jest (wydany po raz pierwszy w 1983 roku w drugim obiegu) tom „Ulica Mandelsztama”, nazwany przez Barańczaka „tajemniczym przejściem klasycysty na pozycje skrajnie romantyczne” , który uznaje, iż kultywowany tam „narodowo-mesjanistyczny mit” jest oznaką końca klasycyzmu polskiego („Prawdziwy koniec klasycyzmu polskiego”).
Pytania o świadomość polityczną polskiego społeczeństwa i o relacje między nim a władzą ujawniają także powstałe wówczas teksty prozatorskie: „Wielki książę z dodaniem rozważań o istocie i przymiotach ducha polskiego” (1983) oraz wydane w Paryżu „Rozmowy polskie latem 1983 roku” (1984). Tematyka narodowa dochodzi niekiedy do głosu w książkach eseistycznych poświęconych wielkim romantykom, zwłaszcza Mickiewiczowi (cykl „Jak bajeczne żurawie”), przede wszystkim jednak ujawnia się w tetralogii polskiej – „Wieszaniu” (2007) poświęconym insurekcji kościuszkowskiej, w „Kinderszenen” (2008) – opowieści o powstaniu warszawskim, w „Samuelu Zborowskim” (2010), dotykającym problematyki złotej wolności szlacheckiej i książce „Reytan. Upadek Polski” (2013), będącej diagnozą przyczyn rozbiorów.
W poezji Rymkiewicz wraca do niej w 2010 roku, po katastrofie smoleńskiej, pisząc wiersz „Do Jarosława Kaczyńskiego”, przedrukowany w tym samym roku w tomie „Wiersze polityczne”. Wybór i układ zamieszczonych tam tekstów świadczy o ścisłym związaniu tematyki politycznej z egzystencjalną. W zbiorze znalazły się zarówno wczesne wiersze odwilżowe, jak i wybór z tomu „Mogiła Ordona”, a także utwory ze zbiorów z końca lat 90. i późniejszych, w których wydarzenia historyczno-polityczne ukazane są w perspektywie przemijania, silnie osadzonej w nietzscheańskim kole narodzin i śmierci. W „Posłowiu” autor podkreśla, iż jego celem jest przypomnienie zapomnianej tradycji polskiej poezji politycznej, obecnej u Mickiewicza w nieukończonym dramacie „Jakub Jasiński, czyli Dwie Polski” oraz w scenie „Salon warszawski” z III części „Dziadów”, gdzie mowa o Polsce sprawujących władzę „starych, zdziwaczałych, konserwatywnych kolaborantów”, przeciwstawionej Polsce „młodych patriotów”.
Rymkiewicz, dotykając konfliktu między wiernością i zdradą, sytuuje swe wiersze w sięgającej lat 70. XVIII wieku tradycji polskiej poezji politycznej, odpowiadającej na pytanie: „jak mamy rozumieć nasze dzieje narodowe, jak wygląda skryty w ich głębi mechanizm, który je porusza”. Kilka wierszy zaangażowanych przynoszą również kolejne tomy poetyckie: budzący silne kontrowersje wiersz „Krew” z tomu „Pastuszek Chełmońskiego” czy utwór „Pogrzeb generała Jaruzelskiego (Oktostych z dodanym dystychem)” z tomu „Koniec lata w zdziczałym ogrodzie”.
Marzena Woźniak-Łabieniec
Poeta czyta fragment swojej książki:
Jerzy Zelnik czyta Zachód słońca w Milanówku:
WYBRANA BIBLIOGRAFIA:
- Stanisław Barańczak, „Prawdziwy koniec klasycyzmu polskiego”, „Zeszyty Literackie” 1985, nr 12;
- Jan Błoński, „Odmarsz”, Kraków 1978;
- Jan Błoński, „Dziesięciolecie manifestu. Przyczynek do badań nad terminologią literacką”, „Ruch Literacki” 1977, nr 3;
- Przemysław Dakowicz, „Helikon i okolice. Notatki o poezji współczesnej”, Sopot 2008;
- Przemysław Dakowicz, „Obcowanie. Manifesty i eseje”, Warszawa 2014;
- Joanna Dembińska-Pawelec, „Poezja jest sztuką rytmu. O świadomości rytmu w poezji polskiej dwudziestego wieku (Miłosz – Rymkiewicz – Barańczak)”, Katowice 2010;
- Joanna Dembińska-Pawelec, „Danse moriendi. O muzyczno-tanatologicznych aspektach późnej twórczości lirycznej JMR) ”;
- Michał Głowiński, „W poszukiwaniu czasu teraźniejszego (O poezji JMR) ”, „Osnowa. Almanach Literacki” Łódź 1964;
- Jan Grzenia, „Funkcje aluzji literackiej (na przykładzie poezji Jarosława Marka Rymkiewicza)” [w:] „Język Artystyczny Uniwersytetu Śląskiego” 1990, t.7;
- Zbigniew Jarosiński, „Idiom konwencjonalny – idiom konwersacyjny oraz Klasycyzm” [w:] „Postacie poezji”, Warszawa 1985;
- Mariusz Kalandyk, „Poetycki Światopogląd Jarosława Marka Rymkiewicza. Próba antropologii literackiej”, Kraków 2015;
- Anna Kałuża, „Wola odróżnienia. O modernistycznej poezji Jarosława Marka Rymkiewicza, Julii Hartwig, Witolda Wirpszy i Krystyny Miłobędzkiej”, Kraków 2008;
- Jerzy Kwiatkowski, „Sprawa Rymkiewicza (1. Stylizacje, 2. Żywot wieczny w poezjo-micie, 3. Nowy klasycyzm – notatki do bilansu)” [w:] „Remont pegazów”, Warszawa 1969;
- „Jak dobrze być poetą powiatowym” (Z JMR rozmawia A.Waśko), „Arka” 1993, nr 44/45;
- Janusz Maciejewski, „Jarosław Marek Rymkiewicz” [w:] „Debiuty poetyckie 1944-1960. Wiersze, autointerpretacje, opinie krytyczne”, wybór i oprac. J. Kajtoch, J. Skórnicki, Warszawa 1972;
- „Nasze niepokoje, nadzieje i duchy” (Z Jarosławem Markiem Rymkiewiczem rozmawia Z.W. Fronczek), „Tygodnik Kulturalny” 1985, nr 35;
- Adam Nawarecki, „Śmiertelna przekora Jarosława Marka Rymkiewicza” [w:] „Czarny karnawał. «Uwagi śmierci niechybnej» księdza Baki - poetyka tekstu i paradoksy recepcji”, Wrocław 1991;
- Poeta jest śpiewakiem – ma wyśpiewać życie”. Z JMR rozmawia P. Dakowicz, „Topos” 2015, nr 5;
- Adam Poprawa, „Kultura i egzystencja w poezji Jarosława Marka Rymkiewicza”, Wrocław 1999;
- Ryszard Przybylski, „Polska poezja klasyczna po roku 1956”, „Pamiętnik Literacki” 1964, z.4;
- Ryszard Przybylski, „To jest klasycyzm”, Warszawa 1978;
- „Rozmowy polskie w latach 1995-2008”, Warszawa 2009 (wywiady z autorem);
- Maria Rowińska-Szczepaniak, „Zainteresowanie barokiem wśród współczesnych poetów polskich” [w:] „W kręgu baroku i barokowości. Studia”, red. M. Kaczmarek, Opole 1993;
- „Rymkiewicz, zaścianek i świat” (Z Czesławem Miłoszem o JMR rozmawia T. Walas), „Dekada Literacka” 1994, nr 14/15.;
- Lech Sokół, „Czym jest klasycyzm”, „Poezja” 1971, nr 6;
- Marzena Woźniak-Łabieniec, „Klasyk i metafizyka. O poezji Jarosława Marka Rymkiewicza”, Kraków 2002.