Czesław Miłosz – z jednej strony traktowany jako autorytet i mistrz, z drugiej jako autorytet niemożliwy do przyjęcia. Atakowany z wielu powodów, zarówno przez przeciwników ideowych w życiu publicznym, jaki i oponentów artystycznych. Zawsze jako ważny punkt odniesienia polskiej poezji XX i XXI wieku.
CZESŁAW MIŁOSZ urodził się 30 czerwca 1911 r. w Szetejniach na Litwie, a zmarł 14 sierpnia 2004 r. w Krakowie. Poeta, eseista, powieściopisarz, historyk literatury. Ogromny dorobek, literacka Nagroda Nobla (1980) i inne prestiżowe nagrody, długie doświadczenie i rozległa problematyka jego twórczości – to wszystko zapewniło mu wyjątkową pozycję w życiu literackim w Polsce po 1989 roku. Czesław Miłosz mieszkając w Stanach Zjednoczonych, publikował po angielsku, był też – zwłaszcza po Noblu – tłumaczony na wiele języków obcych, brał udział w licznych festiwalach literackich; przyjaźnił się m.in. z Josifem Brodskim i Tomasem Venclovą (triumwirat poetycki). Formułą organizacyjną łączącą międzynarodowe dyskusje i spotkania poetów stały się Festiwale Miłosza w Krakowie, na których pojawiają się także znakomici goście z zagranicy (m. in. Adonis, Bei Dao, Philip Levine, Juan Gelman).
BIO
Początkowo związany z międzywojennym katastrofizmem wileńskiej grupy Żagary, dzięki tomowi „Trzy zimy” (1936), w zasadzie odcinającemu się od katastrofizmu, uznany za jednego z najciekawszych twórców młodszego pokolenia dwudziestolecia. Powojenny tom Miłosza „Ocalenie” (1945), obok tomu Juliana Przybosia („Póki my żyjemy”) i debiutu Tadeusza Różewicza („Niepokój”) należy do najważniejszych poetyckich reakcji na kryzys wojenny, proponuje nawiązania do tradycji i najprostszych wartości, podkreśla dramat Holocaustu i uczula na problem moralnej winy świadków.
Po II wojnie pracownik dyplomacji PRL na placówce w Waszyngtonie. W 1950 odwołany do kraju, w 1951 roku wybrał emigrację, publikując na łamach redagowanego przez J. Giedroycia miesięcznika „Kultura” oświadczenie „Nie”, odcinające się zarówno od komunistycznych władz w kraju, jak i od emigracji niepodległościowej. Od 1951 r. przebywał we Francji, od 1960 r – w USA jako profesor (Berkeley i Harvard). Decyzja o emigracji spowodowała, że w kraju objął go zakaz wznowień i publikacji, stał się też obiektem nagonki prasowej, w której uczestniczyli liczni pisarze.
Na emigracji Czesław Miłosz kontynuował twórczość poetycką i eseistyczną, która złożyła się na bogaty dorobek, uhonorowany w 1980 roku Literacką Nagrodą Nobla. W momencie jej otrzymania twórczość Miłosza była w Polsce znana wśród elity intelektualnej – albo z racji wieku pamiętającej poetę, albo mającej dostęp do publikacji Instytutu Literackiego w Paryżu. Spory wybór jego wierszy przyniosła antologia poezji polskiej pod red. S. Grochowiaka i J. Maciejewskiego (1973).
Po 1980 r., a zwłaszcza po 1981, po pierwszej wizycie Miłosza w kraju, rozpoczyna się bardzo intensywna recepcja jego twórczości, biegnąca dwutorowo: z jednej strony pojawiły się wydania oficjalne nowych tomów (począwszy od „Hymnu o perle”, 1982), wybory poezji oraz wznowienia dawniej napisanych utworów, czasem z pewnymi ingerencjami cenzury (np. w „Ziemi Ulro” z roku 1982), z drugiej – drugoobiegowe wznowienia utworów politycznych, np. („Zniewolony umysł”; pierwsza publikacja w 1953 r. w Paryżu, bibliografia „Bez cenzury” notuje 18 wydań w latach 1980 – 1989).
Program poezji metafizycznej (w eseju „Ziemia Ulro”) Czesława Miłosza wpisywał się w różne nurty poetyckie lat 80. W dużej mierze zachwiał wpływem Przybosia i wprowadził dykcję odmienną od postawangardowego stylu poezji polskiej po 1956 roku (według koncepcji Arenta van Nieukerkena: „ironiczny konceptyzm” Szymborskiej i Herberta).
Miłosz tłumaczył pisma religijne Simone Weil i był komentatorem jej myśli. W latach 1979 – 1989 ukazywały się w Éditions du Dialogue w Paryżu tłumaczenia biblijne Miłosza: „Księga Hioba”, „Psalmy”, „Księgi pięciu megilot”, „Księga Mądrości”, „Ewangelia według Marka” i „Apokalipsa”. Ich inicjatorem był ks. Józef Sadzik, przyjaciel poety. Miłosz, świadomy roli, jaką w kształtowaniu wczesnego języka polskiego odegrały tłumaczenia Biblii, planował tę pracę jako projekt nowego kanonu polszczyzny. Ostatecznie, wobec śmierci ks. Sadzika i niechętnej postawy polskich biblistów – co pociągnęło za sobą niekanoniczność tłumaczeń Miłosza – praca została przerwana.
Zainteresowania duchowe zdecydowały o pewnej bliskości między Janem Pawłem II a Czesławem Miłoszem. Jan Paweł II przyjął go na prywatnej audiencji w 1980 roku, po Noblu, następnie poeta bywał gościem podczas spotkań w Castel Gandolfo; napisał też „Odę na osiemdziesiąte urodziny Jana Pawła II”, upatrując w postaci Jana Pawła II patrona wątpiących i poszukujących, którzy ocalą żywą wiarę. Podsumowaniem przekształceń i dojrzewania Miłosza, a jednocześnie dopełnieniem cyklu wcześniejszych traktatów („Traktat poetycki”, „Traktat moralny”) jest „Traktat teologiczny” z 2001 roku (w tomie „Druga przestrzeń”). Późna twórczość poetycka Jana Pawła II („Tryptyk rzymski”, 2003) może nosić ślady inspiracji formułą poetycką Miłosza (oraz twórczością Norwida), pozwalającą na stosowanie języka rozważań religijnych. Sprawy te wpisują się w szerszy kontekst dyskusji między tomistami a personalizmem katolickim reprezentowanym przez Karola Wojtyłę. Formuły intelektualne dotyczące religijności u samego Miłosza ulegały przekształceniu. Poeta w późnych latach stopniowo rezygnował z podkreślania manicheizmu na rzecz akceptacji świata i ortodoksji katolickiej. Specjalne błogosławieństwo papieża z 24 kwietnia 2004 roku i telegram Jana Pawła II po śmieci poety nie zapobiegły jednak sporom o możliwość pochowania Czesława Miłosza w Krakowie na Skałce. Powracał w nich zarówno zarzut antynarodowości, jak i nieortodoksyjności.
MIŁOSZ W POLSCE PO TRANSFORMACJI USTROJOWEJ
Po 1989 roku dawniejsze książki Czesława Miłosza mogły zostać wznowione bez ingerencji cenzury. Przetłumaczona została napisana po angielsku „Historia literatury polskiej” (wyd. amerykańskie – 1969), poza tym Miłosz kontynuował swoją twórczość oryginalną. Zbiór „Haiku” (1992) przypomniał tę japońską formę, uprawianą wcześniej (np. Stanisław Grochowiak) i później (np. Ryszard Krynicki). Od 1993 roku poeta spędzał wraz z drugą żoną Carol Marie Thigpen część roku w Krakowie, ostatecznie w 2000 przeniósł się do Polski, gdzie mieszkał do śmierci.
Od końca lat 90. powstają nowe tomy eseistyczno-wspomnieniowe: „Abecadło Miłosza” (1997) i „Inne abecadło” (1998), „Spiżarnia literacka” (2004), ukazuje się wydobyta z rękopisów korespondencja wojenna z Jerzym Andrzejewskim („Legendy nowoczesności”, 1996), książka o twórczości Anny Świrszczyńskiej („Jakiegoż to gościa mieliśmy”, 1996), zbiór wypisów z prasy dwudziestolecia międzywojennego z autorskim komentarzem „Wyprawa w dwudziestolecie” (1999). W 1998 r. Czesław Miłosz otrzymał Literacką Nagrodę Nike za zbiór zapisków zatytułowanych „Piesek przydrożny” (1997). Od roku 2000 pojawiają się nowe tomy poetyckie: „To” (2000), „Druga przestrzeń” (2002), „Orfeusz i Eurydyka” (2002).
Późna twórczość Miłosza kontynuuje program zarysowany pierwotnie – wiersze napisane przez poetę blisko dziewięćdziesięcioletniego są próbą podsumowania, wyznaniem, poszukiwaniem obietnicy i deklaracją wiary, ale pozbawionej wcześniejszych akcentów polemiki z katolicką ortodoksją. Jednakże ta postawa, typowa dla liryki senilnej, łączy się u Miłosza ze zdumiewającym sensualizmem i erotyzmem.
ZARYS CAŁOŚCIOWY
Poezja Czesława Miłosza powstawała od lat 30. XX wieku do początku wieku XXI. Ulegała wielu przekształceniom – początkowy katastrofizm został odrzucony i zrównoważony przez klasycyzm. Zasadnicza linia rozwoju rysuje się niezwykle jasno.
Jest to poezja z niewielkim udziałem liryki osobistej (co nie wyklucza pojawiania się przetworzonych wątków osobistych), w dużym stopniu retoryczna, daleka od awangardowej zasady „najmniej słów”, otwarta na treści dyskursywne (teologiczne, etyczne, moralne i historyczne), które jednak równoważy wrażliwość wizualna, a także sensualne reakcje. Pojawia się w niej bardzo dużo odniesień literackich i kulturowych: od starożytności po czasy współczesne.
Zdzisław Łapiński wyróżnia w poezji Miłosza trzy kręgi: świat ludzi, świat natury i świat nadprzyrodzony. Mimo unikania wypowiedzi o charakterze wyznań osobistych, działalność literacka autora „To” mocno związana jest z fazami życia samego poety. Twórczość po 1989 roku obejmuje dwie fazy starości – aktywną i kontemplacyjną, o coraz bardziej ograniczonej aktywności. Jest to sytuacja nowa, po raz pierwszy po 1989 roku w historii literatury polskiej pojawili się liczni ważni poeci w wieku zaawansowanym (nie tylko Miłosz, także Hartwig, Różewicz) i twórczość senilna zaczęła stanowić jeden z najistotniejszych biegunów polskiej literatury.
WOBEC NOBLISTY
Obecność Miłosza w życiu literackim po 1989 roku jest niejednoznaczna, a istniejące podziały odzwierciedlające się w stosunku do noblisty nie mają charakteru sporu pokoleniowego, lecz z jednej strony polityczny, ideowy lub doktrynalno-religijny, z drugiej – artystyczny. Eseistyka Miłosza, dotycząca jego miejsca urodzenia i młodości, mieści się w ramach programu politycznego „Kultury” Giedroycia, który po 1989 roku bywał ważnym odniesieniem relacji polsko-litewskich (ale bywał też kwestionowany lub odrzucany), podobnie – ze strony litewskiej. Po 1990 r. ukazywały się tłumaczenia utworów Miłosza na język litewski, poeta został też nagrodzony doktoratem honoris causa Uniwersytetu w Kownie i otrzymał honorowe obywatelstwo Litwy.
Część sporów ma korzenie w przeszłości – na przykład „Zniewolony umysł” krytykowany był przez Gustawa Herlinga-Grudzińskiego jako zbyt ufilozoficzniona, spekulatywna koncepcja zniewolenia, daleka od wyjaśnienia fenomenu. Różne poglądy na socrealizm (jak np. Z. Herbert i jego „Potęga smaku”) jako zjawisko wpisują się w spór o stosunek do PRL-owskiej historii. Zmiany demokratyczne spowodowały, że dyskurs antytotalitarny gwałtownie tracił na znaczeniu, a zyskiwały – nowe podziały polityczne, w ramach których Miłosz z wyniesionym z dwudziestolecia i stale eksponowanym rysem nazywanym przez niego jako „uraz anty-endecki” pojawia się jako patron nurtu liberalnego, Herbert zaś – prawicowego, narodowego (mimo żywych zainteresowań religijnych pierwszego z nich i przywiązania do antyku – drugiego). Osobisty antagonizm Miłosza i Herberta, zapoczątkowany konfliktem w 1968, był sprawą publiczną, łagodzony przez obu poetów nieśmiałymi, prywatnymi gestami pojednania, bywał podsycany przez publicystów, którzy w tej niezgodzie upatrywali odbicia swoich pozycji. W wierszu „O poezji, z powodu telefonów po śmierci Herberta” Miłosz dystansował się wobec sporu.
Poeta podejmował różne próby angażowania się w bieżące życie literackie od początku lat 90., ale ich efekty bywały nieprzewidywalne. Jedna krytyczna uwaga na koncercie Świetlików w Krakowie pociągnęła za sobą lawinę konsekwencji w postaci zaczepek i niechęci młodej sceny literackiej. Manuela Gretkowska przytoczyła zdania z prywatnego listu Miłosza, chwalącego jej debiutancką powieść „My zdies’emigranty”, skądinąd nawiązującą do bliskich poecie wątków gnostyckich i postaci Marii Magdaleny – i ta opinia bardzo pomogła w wylansowaniu pisarki, której twórczość operująca ekshibicjonizmem i prowokacją była daleka od założeń poety. Zdawkowe nawet, ale wyrażone publicznie, uznanie Miłosza dla powieści Tomka Tryzny „Panna Nikt” spowodowało jej wejście na listy bestsellerów i pociągnęło za sobą ekranizację Andrzeja Wajdy.
Twórczość eseistyczna Miłosza, uwikłana wciąż w polemiki z nurtem narodowym dwudziestolecia międzywojennego, w dyskursie publicznym po 1989 roku stanowi rozpoznawalną pozycję, podnosząc problemy takie jak: ocena polskiej tradycji, wobec której podkreślał stale Miłosz konieczność rewizji, stosunek do tradycji dwudziestolecia (apoteozowanego przez współczesne nurty narodowe), ocena powstania warszawskiego (skrajnie krytyczna u Miłosza), podkreślanie przywiązania do Wielkiego Księstwa Litewskiego (przeciwstawianego Koronie), a także stosunek do wiary i katolicyzmu.
Czesław Miłosz, preferując indywidualne metafizyczne poszukiwania, przez większość życia nie mieścił się w tradycyjnym modelu obrzędowym katolicyzmu ludowego. Bywał więc poeta obiektem niewybrednych ataków. Zarzucano mu zdradę polskości, podejmowano wobec niego różne zabiegi „lustratorskie”, sugerując odszczepieństwo w latach II wojny, posługiwanie się paszportem litewskim, pracę w dyplomacji PRL, być może – agenturalność. Wątpliwości – jeśli istniały – wyjaśniła ostatecznie biografia Andrzeja Franaszka. Jednakże sprawa miejsca pogrzebu Miłosza i formy ceremonii wywołała lawinę ataków, choć ostatecznie zakończyła się pochowaniem poety na Skałce. Podobnie sejmowa uchwała ogłaszająca rok 2011 Rokiem Miłosza, zanim została przyjęta, wywołała protesty (wsławiła się tym posłanka Anna Sobecka z PiS, która zarzuciła Miłoszowi, że obrażał Polaków i religię).
SPORY LITERACKIE
Wielu poetów i krytyków traktuje program poezji metafizycznej jako wartościową tradycję, traktując Miłosza jak mistrza. Nie tworzą oni jednej „szkoły”, w sferę wpływu i autorytetu Miłosza wpisują się Julia Hartwig, Adam Zagajewski czy Stanisław Barańczak („Szkoła Miłosza” z książki „Etyka i poetyka” czy tłumaczenia angielskich poetów metafizycznych, podjęte przez Barańczaka w latach 70.). Julia Hartwig w wywiadach wspominała, że w początkach jej twórczości pogląd Miłosza o bezwartościowym charakterze liryki miłosnej, skazanej z góry na porażkę, doprowadził do wykluczenia tej tematyki z jej twórczości. Jednakże u Hartwig nie dostrzega się ani wpływu metafizyki Miłosza, ani jego stylu. Być może inspiracje programem poety przyczyniły się do fali zainteresowania metafizyką i są wciąż obecne od lat 80. w twórczości różnych autorów, jak np. Bronisław Maj, Bogusław Kierc, Piotr Mitzner, Piotr Matywiecki, Adriana Szymańska, Kazimierz Brakoniecki.
Spora grupa poetów odrzuca styl i założenia artystyczne Miłosza, odcinając się od autorytetu noblisty. Do anty-Miłoszowskiej frakcji należą m.in.: Piotr Sommer, Andrzej Sosnowski („O poezji naiwnej i sentymentalnej”), Marcin Świetlicki, Darek Foks, Krzysztof Jaworski, Jacek Podsiadło, Jaś Kapela, Zbigniew Machej. Reprezentatywna dla tego typu krytyki jest wypowiedź Zbigniewa Macheja („Kartki” 2002): „To, jak również opublikowany ostatnio «Traktat teologiczny» to są rzeczy żenujące (...). Jest to stary, odgrzewany bigos starego niedźwiedzia, który jest teraz emerytowanym cyrkowym niedźwiedziem i bezustannie nam zawraca głowę swoimi pseudopoczciwymi myślami o swoim życiu i swoim Bogu”.
Piotr Sommer w wielu wypowiedziach deklarował brak zainteresowania Miłoszem, wskazywał na archaiczność jego założeń, nisko oceniał np. zbiór „Haiku”, pokazując brak zrozumienia Miłosza dla kultury japońskiej i w rezultacie – zamknięcie na odmienne wartości estetyczne. Figura wysokiego poety i odmienne tradycje są dla Sommera (redaktora naczelnego „Literatury na Świecie”) powodem uznania tłumaczeń Miłosza za nieciekawe.
Także młodsi poeci często postrzegają dorobek i problematykę intelektualną autora „Pieska przydrożnego” jako archaiczną, jego koncepcję poetyckości uznają za przebrzmiałą, język odczuwają jako hieratyczny, daleki od współczesnej polszczyzny. U podłoża tak rozumianego sporu stoi zmiana dykcji poetyckiej na konwersacyjną, powrót lingwizmu i poststrukturalistyczne zwątpienie w referencję (odnosi się do tego Jacek Gutorow w książce krytycznej „Niepodległość głosu”, 2003).
Stary poeta odrzucał postmodernizm i dekonstrukcję, uważając oba nurty za chwilowe, powierzchowne mody, poeci inspirujący się nimi należą więc do obozu anty-Miłoszowego, co nie jest tożsame z politycznym sporem. Postawę umiarkowaną zajmuje Jacek Podsiadło, uważa Miłosza za „postać gigantyczną”, choć komentował jego „władztwo nad literaturą polską” jako „uciążliwe”.
Czesław Miłosz w 2000 roku postanowił przyznawać młodszym poetom nagrodę, pierwszymi laureatami zostali Jacek Podsiadło i Paweł Marcinkiewicz, co zostało przyjęte z niechęcią. Karol Maliszewski potraktował to jako zdradę. Wobec pogorszenia się zdrowia Czesława Miłosza inicjatywa ta została zarzucona.
Negatywne reakcje młodszych poetów dotyczą dwóch spraw – stylu i problematyki Miłosza oraz jego roli w życiu literackim, co zauważa Jarosław Klejnocki w książce „Literatura w czasach zarazy” (2006), uznając autora „Dalszych okolic” za postać z establishmentu.
Dużo spokojniejsza w tonie jest złożona z esejów książka „Rodzinna Europa. Pięć minut później” (2011), w której wielu poetów młodszego pokolenia podkreśla nieprzystawalność formuł Czesława Miłosza do ich własnego doświadczenia. I tak np. hasło „katolickie wychowanie”, pojawiające się w eseju Miłosza, wywołuje u nich odmienne asocjacje: zamiast zainteresowania metafizyką i wprowadzenia w teologię – hipokryzja i skupienie na zakazach obyczajowych dotyczących seksu (w szkicu Marty Podgórnik i Edwarda Pasewicza); zamiast formuły zakorzenienia w miejscu urodzenia – świadectwa jego obcości; zamiast „kuszenia marksizmem” i ukąszenia heglowskiego – zetknięcie z jego wulgarną wersją. Wobec tego doświadczenie Miłosza nie może być traktowane jako modelowe, choć tak sugeruje autor „Rodzinnej Europy”.
Twórczość poetycka Czesława Miłosza obrosła ogromną liczbą komentarzy, poczynając od tych, za które odpowiedzialny jest autor w eseistyce lub w książkach złożonych z rozmów (z Aleksandrem Fiutem i z Ewą Czarnecką). Odrębnym zagadnieniem jest powstanie akademickiej krytyki wyspecjalizowanej w „miłoszologii”, częściowo apologetycznej, ale przynoszącej wartościowe ustalenia.
Jan Błoński, charakteryzując wielostronność poezji poety, ukuł formułę „Miłosz jak świat”, która dała tytuł jego książce. Krytykiem przez lata towarzyszącym Miłoszowi był Aleksander Fiut, akademicki dystans wyklucza u niego oceny. Marek Zaleski, w książce „Zamiast” podjął próbę uwspółcześnienia interpretacji Miłosza.
JAKI MIŁOSZ?
Przyznanie w 1998 roku Miłoszowi Nagrody Nike za książkę „Piesek przydrożny” spowodowało lawinę reakcji. Książka, poruszająca w formie kolażowych zapisków problemy istotne dla jego poezji, międzygatunkowa, z jednej strony została doceniona przez wiernych „miłoszologów”, na przykład Aleksander Fiut umieścił ją w formule „szukanie formy bardziej pojemnej”, a Marian Stala pisał o metafizyce „Pieska”. W innych recenzjach daje się jednak odczuć pewne rozczarowanie czy zmęczenie, a sytuacja wyróżnienia wielokrotnie nagradzanego autora prowokuje do przekory. Po raz pierwszy książka Miłosza zetknęła się nie z profesjonalną krytyką, ale z falą różnorodnych reakcji czytelniczych.
Postać Miłosza jest przywoływana jako wsparcie różnorodnych racji i wartości. Andrzej Franaszek, autor biografii poety, przyjął postać i dorobek twórczy autora „Traktatu poetyckiego” jako probierz współczesnej poezji, stwierdzając, że młodsi autorzy nie dorastają do jego poziomu, a wobec większości problemów poruszanych przez Miłosza pozostają obojętni lub bezradni. Jego zdaniem współczesna poezja polska nie podejmuje wielkiej metafizyki i historiozofii, co robili Miłosz i Herbert. Głośny tekst Franaszka w „Gazecie Wyborczej”: „Poezja jak bluza z kapturem” (22–23 marca 2014) pociągnął za sobą liczne polemiki, a także odpowiedź autora podtrzymującą tezy: „Nie wejdziem do królestwa, gdzie poezja czysta” („Gazeta Wyborcza”, 21 czerwca 2014).
Nieco inaczej postać Miłosza funkcjonuje w kręgu „Zeszytów Literackich”, pismo wydało specjalne edycje poza serią w latach 2005, 2007, 2011 przynoszące inedita. Twórczość Miłosza wpisuje się tu w program pisma, akcentujący estetyzm i hierarchię. Inaczej funkcjonuje w kręgu ośrodka „Pogranicza” – jest tu powiązana z programem regionalizacji i przenikania kultur. W trakcie Roku Miłosza udało się też odrestaurować dworek w Krasnogrudzie, w którym przed wojną poeta spędzał wakacje i gdzie powstało kilka jego wierszy. Z kolei w kręgu „Krytyki Politycznej” istotne są zainteresowania Miłosza Stanisławem Brzozowskim. Wydawnictwo Krytyki Politycznej wydało „Góry Parnasu”, nieukończoną przez Miłosza powieść science fiction, nad którą pracował w latach 70. Natomiast Stefan Chwin i Krystyna Chwin przeanalizowali (w dwóch tomach) recepcję Miłosza w kręgu strajków sierpniowych 1980 roku i pierwszej „Solidarności” w Gdańsku, pokazując momenty pęknięć i nieporozumień w związku z politycznymi aspektami polskich przemian. Każda z tych grup inaczej postrzegała dominanty twórczości Czesława Miłosza.
Anna Nasiłowska
Strona poświęcona poecie: http://www.milosz.pl/
Rozmowa z Czesławem Miłoszem:
Wywiad z 1981 roku:
Czesław Miłosz czyta wiersz „Koncert”:
Czesław śpiewa Miłosza:
WYBRANA BIBLIOGRAFIA:
- Wojciech Browarny, „Ars moriendi”, „Odra” 2011/12;
- Przemysław Czapliński, „Polska do wymiany. Późna nowoczesność i nasze wielkie narracje”, Warszawa 2009;
- „Czesław Miłosz, Bibliografia druków zwartych” opr. Agnieszka Kosińska przy współpracy Jacka Błacha i Kamila Kasperka, Kraków – Warszawa 2009;
- Andrzej Franaszek, „Miłosz. Biografia”, Kraków 2011;
- Andrzej Franaszek, „Poezja jak bluza z kapturem” „Gazeta Wyborcza” 22–23 marca 2014;
- Jacek Gutorow, „O poezji niezrozumiałej”, „Tygodnik Powszechny” nr 35/2000;
- Dorota Kozicka, „Dlaczego «Nie». Strategie odrzucania Miłosza po roku 1989”, „Odra” 2011/12;
- „Miłosz. Gdańsk i okolice”, red. Krystyna Chwin, Stefan Chwin, Gdański 2012;
- „Miłosz. Interpretacje i świadectwa”, red. Stefan Chwin, Gdańsk 2012;
- „NaGłos” 9–10 (34–35), luty/marzec 1993;
- Jacek Podsiadło, „Daj mi to gdzie mogę dobiec”, „Tygodnik Powszechny” nr 24/2000;
- Polska Bibliografia Literacka – on line – hasło: „Miłosz”;
- „Poznawanie Miłosza” t. 2 i 3, red. Aleksander Fiut, Kraków 2002-2012;
- „Rodzinna Europa, Pięć minut później”, red. A. Kałuża, G. Jankowicz, Wydawnictwo Korporacja Ha!art, Kraków 2011;
- Piotr Sommer, „Japonia jako druga Polska” [w:] „Smak detalu i różne ogólniki”, Lublin 1995;
- Rimma Volynska-Bogert, Wojciech Zalewski, „Czesław Miłosz, An International Bibliography 1930 – 1980”, preface Stanisław Barańczak, Ann Arbor 1983;
- Marta Wyka, „Dzieci i wnuki Miłosza” „Dekada Literacka” 2009 /4.