przenigdy
na wiele języków tłumaczy się zamiast wierszy
zakazy nakazy doraźne ogłoszenia
nie wychylać się nie deptać trawy
wolne pokoje uwaga zły pies
nie palić nie wyprzedzać zakaz wjazdu
zawracania zakaz pływania na silniku motorowym
zakaz używania sygnałów dźwiękowych
i karmienia zwierząt zakaz głaskania
nie przeszkadzać nie chodzić po mytym
to nie jest kraj dla obcych ludzi
nie zbliżać się do krawędzi peronu
nie zbliżać się do granicy
dane wrażliwe wygiętej jak pręt kartki
wiele miejsca mało ludzi
następstwo czasów
uczymy się nazw trujących grzybów
suszymy w książkach polne rośliny
i nie umiemy nazwać ani jednej
nie znamy słów
znamy tylko słowa
nekrolog dla andrzeja wajdy
kiedy rano słyszę o śmierci andrzeja wajdy
liczę na to że moja dziewięćdziesięcioletnia babcia
nie ocknie telewizji
znajdzie inne dorywcze zajęcie
i że opowie mi o nim własnymi słowami przewlekle
a podczas
pierwszej drzemki pośni głęboko
bez cieni nagasaki bośni aleppo
i wieczorem nadal nie zobaczy programów informacyjnych
że wyplenią jej prąd i nie zdarzą się żadne zakazane reprezentacje
a jutro już wszystko wróci do normy
co myśli ten pies
że jesteś mistrzem i że gdy odejdziesz
nie rozsypie się jego świat
bylebyś tylko wrócił rano z obgotowanymi kostkami
by zostały rzucone
czy zastanawia się dokąd chodzisz spać
i co ci się śni
i czy komunikuje że psia pogoda niesprawiedliwa dla psa
i że wykapany deszcz a ty wykapany tata
i czy zastanawia się jak współpracujesz z tymi
którzy go karmią w twoim imieniu gdy wyjeżdżasz
karmić kogoś innego
i czy wie jakie nadałeś mu imiona
i czy naprawdę nie widzi szastanej mu czerwonej piłki i fioletowej
i czy w ich miejscu ma wyrwę w inwentarzu rzeczywistości
jak pojmuje zakrzywienie przestrzeni
i czy wie coś o samolotach zeszytach od muzyki
zaległościach
czy domyśla się że stoisz w oknie na czwartym piętrze
i czasem widzisz jak przechodzi przez pasy
i jesteś wtedy dumny z psa
czy wieczorami patrzy w ledwie naszkicowane światło czwartego piętra
i myśli niechaj im świeci
czy opowie ci o tym jak był ostatnim razem z psicą
na odczynionych karmieniach
i czy składa dla ciebie wiersz z nazw miejscowości
po których biega
i czy to wszystko już się kiedyś zdarzyło
tylko w innym języku
i co myśli gdy wyje na przejeżdżające karetki
że jesteś mistrzem i że odejdziesz
rozsypie się jego świat
i czy zastanawia się dokąd chodzisz spać